Pies andaluzyjski (1929)

Un chien andalou
Reżyseria: Luis Buñuel

Surrealistyczny obraz Bunuela, stworzony razem z Salvadorem Dali. Klasyk krótkiego metrażu.

Obsada:

Pełna obsada

To jeden z niewielu filmów, po których zupełnie nic mi nie przychodzi do głowy. Żadnych skojarzeń, domysłów, myśli - zupełna pustka. Nie wiem, czy mi się podobało, czy nie, bo też nie wiem w ogóle, co tak naprawdę widziałam. Nie potrafię ocenić, nic nie czuję, nic nie rozumiem. Obojętność.

Film krótkometrażowy, powstały we współpracy Bunuela z Salwadorem Dali. Wciągające i mało zrozumiałe 10 minut. ale obrazy zapadają w pamięć na zawsze.

Jak to u Salvadora Dali, niesmacznie i surrealistycznie, ale nie daje się odejść niewzruszonym. 16 minut filmu zaczynającego się od "ciosu po oczach" (nawet w dosłownym sensie), a potem już do końca turpistyczna humoreska.

Niekwestionowany kamień milowy gatunku. Dali i Bunuel - wspaniala mieszanka.

Parę razy podchodziłem do Psa. Dzieło ciekawe, intrygujące, ale chyba zbyt surrealistyczne dla mnie.

To jeden z kilku- (nastu?) (dziesięciu?) filmów, które nie są 'przyjemne', ani 'przygodowe', ani ... ale które trzeba obejrzeć. To tak jak Mona Liza, most brooklyński, albo wieża Eiffla. Chcesz rozumieć współczesną kulturę - zobacz. Na tym wyrośli ludzie kina

Drogi Filmasterze. Mam w nosie, ile w tym filmie jest ukrytej treści i jakie wielkie postacie go wyreżyserowały. Jeśli na wstępie widzę przecinane brzytwą oko (PRAWDZIWE, według opowiadań reżysera), rozkładające się osły (coś mi mówi, że też prawdziwe) i uciętą rękę na sznurku (mam nadzieję, że chociaż to nieprawdziwe), to ja mam dość i dziękuję za takie kino.

to co mam powiedzieć? fajny plakat

BlonD1E
WijElitarnegoKorpusu
filmsterka
MRZVA
Danielito
milali
Przemax
Farary
Michalwielkiznawca
Angel979