Kiedy Harry poznał Sally (1989)
When Harry Met Sally...
Reżyseria:
Rob Reiner
Scenariusz:
Nora Ephron
Czy kobieta i mężczyzna mogą być przyjaciółmi... czy też seks wejdzie im w drogę? To temat, o którym dyskutują Harry Crystall i Sally Ryan podczas podróży z Chicago do Nowego Jorku. Po jedenastu latach znajomości wcale nie zbliżyli się do odpowiedzi na to pytanie. Czy dwójka najlepszych przyjaciół zrozumie wreszcie, że są dla siebie stworzeni; czy w dalszym ciągu będą starali się nie zauważać wzajemnego zauroczenia, które trwa od czasu, kiedy Harry poznał Sally? (opis dystrybutora)
Obsada:
- Billy Crystal Harry Burns
- Meg Ryan Sally Albright
- Carrie Fisher Marie
- Bruno Kirby Jess
- Steven Ford Joe
- Lisa Jane Persky Alice
- Michelle Nicastro Amanda Reese
- Gretchen Palmer Stewardess
- Robert Alan Beuth Man on aisle
- David Burdick Nine-year-old boy
- Joe Viviani Sędzia
- Harley Jane Kozak Helen Helson
- Joseph Hunt Waiter at wedding
- Kevin Rooney Ira Stone
- Franc Luz Julian
- Tracy Reiner Emily
- Kyle T. Heffner Gary
- Kimberley LaMarque Kelnerka
- Stacey Katzin Hostess
- Estelle Reiner Older customer in orgasm scene
- John Arceri Christmas-tree salesman
- Peter Day Joke teller at wedding
- Kuno Sponholz Documentary couple #1
- Connie Sawyer Documentary couple #1
- Charles Dugan Documentary couple #2
- Katherine Squire Documentary couple #2
- Al Christy Documentary couple #3
- Frances Chaney Documentary couple #3
- Bernie Hern Documentary couple #4
- Rose Wright Documentary couple #4
- Aldo Rossi Documentary couple #5
- Donna Hardy Documentary couple #5
- Peter Pan Documentary couple #6
- Jane Chung Documentary couple #6
- Bob Ader Tap dancer
- David Giardina Statysta
- Marilyn Spanier Tap dancer
Dlaczego w kategoriach oceny filmu nie ma kryterium zabawności? Film momentami bardzo zabawny, poza tym dobry. Można się przy nim rozluźnić i pozwolić sobie na przyjemne 1,5h.
Pierwsze skojarzenie oczywiste: Sally (Meg Ryan) udaje głośny orgazm przy barowym stoliku, a siedzący naprzeciwko niej Harry (Billy Crystal) jest coraz bardziej zdetonowany. Dla zrozumienia istoty tej kultowej komedii romantycznej ważniejsze okazuje się zwieńczenie niegrzecznej sceny. Usadowiona nieopodal dama w średnim wieku (grana przez matkę reżysera) oznajmia kelnerowi: „Chcę to samo, co ma ona!”. Otóż filmowi Reinera potoczystości nadają swobodne, inteligentne – ale nie przeintelektualizowane – dialogi rozpisane przez scenarzystkę Norę Ephron. W tym sensie „Kiedy Harry...” przypomina komedie Woody'ego Allena, z których jednak spuszczono nieco znerwicowanego powietrza. Ale to nie wszystko. Jak zauważył Michael Tucker w błyskotliwym wideoeseju, KHPS jest w gruncie rzeczy typowym romkomem... z premedytacją łamiącym utartą konwencję. Fabułę napędzają bowiem nie perypetie bohaterów, których źródłem jest świat zewnętrzny, tylko psychologiczna, wewnętrzna ewolucja; dojrzewanie ku sobie.