Negrin

napisał o Post Tenebras Lux

Trudno ocenia się film, który zostawił mnie z cokolwiek nieprzyjemnym poczuciem, że chyba jestem niewystarczająco inteligentny, żeby go w całości pojąć. Ale potem przeczytałem, że sam Reygadas rekomenduje wyłączenie myślenia - czyli można by uznać, że duszna sala kinowa z rana ostatniego dnia festiwalu to idealne warunki, żeby "Post Tenebras Lux" trafiało do widza bezpośrednio, bez filtra rozumu. A zatem ocena - całkiem subiektywna - musi odzwierciedlać mój indywidualny odbiór. Zapamiętam szereg intrygujących obrazów, fajnie rozmazane kadry oraz jednak zbyt dosłownego (wizualnie i treściowo) czerwonego diabła.

Jak diabeł mógł być dosłowny treściowo, skoro piszesz, że nie wiesz o czym był ten film? :)

Oj no... :-) Treściowo w sensie "czerwony alert, uwaga: zło".