michuk

napisał o Arab Blues

Arabska psycholożka wraca z Paryża do Tunisu, żeby otworzyć praktykę w kraju ludzi, którzy o swoich problemach mówią fryzjerce. Co może pójśc nie tak?

Arab Blues to fajny, lekki film, ale poruszający czasem nie tylko lekkie tematy. Klimatem przypominał mi trochę libański "Karmel". Mocna ósemka.