michuk

napisał o Wesele

Niestety najsłabszy Smarzowski, co nie znaczy, że to zły film. Jak po oryginalnym "Weselu", "Róży", "Domu Złym", "Wołyniu", czy nawet "Drogówce" zostały mi w głowie obrazy i specyficzna atmosfera każdego z tych filmów, tu nie zostało nic.