WFF Daily Digest: Episode 5

Data:

Piąty dzień przyniósł pierwszy hicior. Kwestia rozmiaru nie jest wielkim dziełem kinematografii: bohaterom brak głębi, scenariusz jest schematyczny i trochę przesłodzony; jest to jednak zabawny, pogodny film z gatunku tych, które podobają się wszystkim. Czy mamy do czynienia z przyszłym zwycięzcą plebiscytu publiczności? Bardzo możliwe, jako że odhacza wszystkie wymagane punkty: porusza poważny, lecz nie kontrowersyjny temat (otyłość i samoakceptacja w ogóle), rozśmiesza nas stosując przede wszystkim humor wizualny, nie urażając nikogo, ma prominentny wątek miłosny, jest lekki, optymistyczny, a do tego ogląda się jak Karate Kid z dziecinnych czasów.

Ostatnie dni Emmy Blank to z kolei film zdecydowanie nie dla wszystkich. Opowieść o rodzinie podobno umierającej Emmy, zgadzającej się grać role lokaja, kucharki, służącego, pokojówki i psa (sic!) licząc na spadek nie jest nawet komedią absurdu - to czysta groteska, nie szukająca specjalnie rozbawienia widza. Oryginalne i z potencjałem, lecz zakończenie było dla mnie mało satysfakcjonujące. Dodaktowy punkt za urodziwą pokojówkę, której obecność w większości scen znacznie uprzyjemniała mi oglądanie filmu.

Widziales tylko dwa filmy? Wyrazny spadek formy...
;>

Dodaj komentarz