Tajemnicze dziecko - Grace...

Data:
Ocena recenzenta: 5/10
Artykuł zawiera spoilery!

Fabuła filmu zapowiada się bardzo ciekawie. Główna bohaterka już dwukrotnie poroniła, mimo to, wraz z mężem trzeci raz starają się o dziecko. Wszystko układa się świetnie, aż do momentu, w którym ulegają wypadkowi samochodowemu. Mąż Madeleine nie żyje, ona sama trzyma się nieźle, gdyby nie to, że straciła dziecko. Po tym jak nalega, aby donosić ciążę do terminu porodu, dziecko rodzi się zgodnie z terminem... żywe. Coś jednak jest nie tak z małą Grace - zamiast mleka musi żywić się ludzką krwią.

Oprócz głównego wątku pojawia się kilka pobocznych - postać położnej i jej dziwnej asystentki, oraz bardzo intrygująca teściowa Madeleine, która za wszelką cenę chce odebrać jej dziecko.
Początkowo wciągnęła mnie ta historia - niestety, mimo, że film miejscami trzyma w napięciu, generalnie jest strasznie monotonny. Akcja bardzo długo się rozwija. Tak naprawdę interesujące jest ostatnie 20 minut filmu. Wcześniej reżyser raczy nas dużą ilością rozmów, wydłużonymi scenami. W tym wszystkim bardzo ciekawą postacią okazuje się Vivien, teściowa głównej bohaterki. Jest typowym czarnym charakterem, a do tego osobą bardzo tajemniczą.

Niestety, jako ogół, fabuła trochę zawodzi. Końcówka filmu jest dobra, ale - nie wyjaśnia sensu całego filmu. Albo może nie byłem w stanie tego dojrzeć? W każdym razie - dalej nie wiem, czemu Grace urodziła się żywa, i czemu zamiast mleka preferowała ludzką krew...

Zwiastun: