Rover

Data:

Nowy film Davida Michoda, reżysera znakomitego „Animal Kingdom” sprzed pięciu lat, zaczyna się zagadkowo. Widz zostaje rzucony w sam środek akcji, a raczej już po zakończeniu tejże. Wszystko zaczyna się we wnętrzu samochodu, którym z miejsca rabunku ucieka troje pokiereszowanych mężczyzn. Wdają się oni w krótką pyskówkę, która kończy się szamotaniną i rozbiciem samochodu gdzieś na peryferiach Australii. Długo nie zwlekając, „przygarniają” pierwszy lepszy pojazd i ruszają w dalszą drogę. Pechowo dla nich, ten samochód należy do bohatera granego przez Guy’a Pearce’a, który długo nie myśląc, rusza w pogoń. Żeby odzyskać swój samochód, bohater jest gotów podążyć tropem złodziei na drugi koniec kraju, mordując przy okazji każdego nieszczęśnika, który stanie mu na drodze. A śmierć w tej historii przychodzi szybko, atakuje niespodziewanie i najczęściej jest bezsensowna.

Warto wspomnieć, że do bohatera szybko dołącza brat jednego z rzezimieszków, grany przez Roberta Pattinsona. Gwiazda „Zmierzchu” przygotowała się do roli i na ekranie ochoczo popisuje się akcentem i zachowaniem lekko upośledzonego wieśniaka z południa Stanów Zjednoczonych. Trzeba przyznać, że wypada w tej roli całkiem przekonująco.

David Michod nie mizdrzy się do widza, jego film stawia przed widzem szereg wyzwań. Bohaterów trudno polubić, jeżeli trzeba kogoś zamordować, robią to bez mrugnięcia okiem, a gdy przypadkowo ofiarą pada osoba niewinna, nie rozpaczają nad tym za bardzo. Jeden jest ponurakiem, drugi niezbyt inteligentny. Historia nie jest wyłożona jasno, strzępki informacji należy czerpać z dialogów i zachowań bohaterów, a fabuła do samego końca pozostaje zagadkowa. Gdy już jesteśmy po kulminacyjnej scenie, ciężko pozbyć się wrażenia, że cała ta przemoc, trud i ludzkie nieszczęścia nie miały większego sensu. Ale bynajmniej nie należy tego odczytywać jako minus. Jak najbardziej takie było zamierzenie twórcy i konsekwentnie się tego trzymał. A że przy tym to całkiem stylowa i wciągająca historia, to już nie pozostaje nic innego, jak cieszyć się z dobrego filmu.

Zwiastun: