Artykuły użytkownika bolekczyta
David chce odlecieć (2010)
Ten film ma parę wątków:
- młody reżyser prowadzi śledztwo w sprawie pewnego stowarzyszenia, które pod politurką pięknych haseł (pokój na świecie, powszechne szczęście) kryje genialnie funkcjonujący
Szczęki (1975)
I
To chyba jednak nie tylko sentyment powoduje, że "Szczęki" za każdym razem oglądam z coraz większą przyjemnością. Że użyję wyświechtanej metafory - "ten film jest jak wino".
Zresztą o jakim sentymencie
Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł (2011)
I
Zawsze uważałem, że polskie kino ma problem z opowiadaniem o historii. Zwłaszcza tej najnowszej. Ale nie tylko. "Krzyżacy" - skutecznie wpisywali się antyniemiecką i antyimperialistyczną propagandę
Poważny człowiek (2009)
I
Skąd pomysł, żeby bohatera "Poważnego człowieka" porównywać do Hioba? Pojęcia nie mam. Między biblijnym bohaterem a Larrym Gopnikiem z filmu braci Coen różnice są fundamentalne.
Ale o tym trochę
Dom zły (2009)
I
Nie wiem dlaczego jury Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w 2009 postanowiło nagrodzić Grand Prix "Rewers" a nie "Dom zły". Może sekret tkwi w tym, że "Dom..." mocno eksploruje tzw. ciemną stronę
Mine vaganti. O miłości i makaronach (2010)
I
Popłakałem się w kinie. Naprawdę. Ze śmiechu. Pierwszy raz od ładnych paru lat. Pierwszy raz od ładnych paru lat oglądałem też w kinie film produkcji włoskiej (ehhh ta dominacja Hollywood).
II
Humor
Incepcja (2010)
Filmy są trochę jak zabawki. A te jak wiadomo mogą być:
a) ładne
b) brzydkie
c) ani ładne ani brzydkie, takie sobie
d) szkaradne
e) mądre
f) głupie
g) ani mądre ani głupie - służące
Przerwa w drzemce
I
W najnowszym "Przekroju" Roman Gutek opowiada m.in. o początkach ENH. Pamiętam znakomicie ten pierwszy festiwal. Mieszkałem wtedy w Sanoku.
II
Przez kilka dni nie poznawałem swojego miasta. Sanockie
Czwarty stopień (2009)
I
To mógł być naprawdę przyzwoity film.
Oto terapeutka w małym miasteczku na Alasce zaczyna zajęcia z osobami mającymi problem ze snem. Okazuje się, że dręczy je identyczna wizja. Po seansach hipnozy
Galerianki (2009)
I
O erotyce w kinie polskim można gadać i gadać. Nie oszukujmy się - sporo tego było. Wydawać by się mogło, że "te sprawy" pokazano już w każdej możliwej konfiguracji. Debiut Katarzyny Rosłaniec pokazał