Już film Truffaut mnie nie zachwycał, jaki natomiast ma sens opowieść o niszczeniu informacji poprzez palenie papieru w XXI wieku? Ano żadnego. Reżyser dodaje od siebie trochę elementów, które mają historię uwspółcześnić, dzięki czemu dostajemy film jeszcze bardziej kuriozalny. Drodzy kinomani, zapamiętajcie nazwisko Ramin Bahrani i omijajcie jego filmy szerokim łukiem - stawiam dolary przeciwko orzeszkom, że będzie już do końca życia kręcił kicze.
napisał o 451° Fahrenheita
Już film Truffaut mnie nie zachwycał, jaki natomiast ma sens opowieść o niszczeniu informacji poprzez palenie papieru w XXI wieku? Ano żadnego. Reżyser dodaje od siebie trochę elementów, które mają historię uwspółcześnić, dzięki czemu dostajemy film jeszcze bardziej kuriozalny. Drodzy kinomani, zapamiętajcie nazwisko Ramin Bahrani i omijajcie jego filmy szerokim łukiem - stawiam dolary przeciwko orzeszkom, że będzie już do końca życia kręcił kicze.