doktor pueblo

napisał o BlacKkKlansman

Niestety, jako komedia mało śmieszne, a jako poważny głos polityczny za bardzo, nomen omen, czarno-białe. Problemem jest to, że Spike Lee zakłada, że jak ktoś jest zwolennikiem KKK to musi był skrajnym debilem. Nie ukrywam, że trochę rozumiem ten pogląd, ale filmowi on nie służy.