Jak walczyć z figurą ojca?

Data:
Artykuł zawiera spoilery!

Jaka jest główna funkcja sztuki poza estetyczną ? Traumatyzować. Podważać status quo , problematyzować oczywistość i " zdrowy rozsądek" , kwestionować porządek społeczny .
I Tootsie pomimo umieszczenia go w gatunku komedii jest właśnie filmem o społecznym powołaniu sztuki . Jednocześnie mówi jakie sztuka ma obowiązki i z drugiej strony je wykonuje. Fabuła w tym filmie wydaje się prosta jednak przy bliższym spojrzeniu widzimy całą jej złożoność . Niby film o miłości , ale głownie jednak o patriarchacie , społecznym usytuowaniu kobiety w porządku społecznym . Film o przesłaniu feministycznym uzyskuje bardzo mocny efekt głównie dzięki konstrukcji głównego bohatera jako bytu dwu tożsamościowego. To sprawia , że kontrast jest silniejszy, że rzeczy stają się bardziej oczywistsze.

Pierwsza scena to próba aktorska "sekty Stanisławskiego" . Tam pada bardzo ważne zdanie dla całości filmu : bez prawdy osobistej nie ma aktorstwa . Rola powinna być grana zgodnie z naszym "JA " , ale i granie określonej roli nasze "JA" zmienia.
Główny bohater Michael ma za duże wymagania wobec produkcji kulturowych więc zostaje kanapowym aktorem . Podobnie jak Jarosław Kaczyński ma tak duże oczekiwania, że skazuje go to na marginalizację. Tuła się po marginesie aktorstwa , aż w końcu trafia na plan opery mydlanej , gdzie ma grać twardą administratorkę szpitala.
I od tego momentu zaczyna się psucie, dekonstrukcja scenariuszowej roli kobiety .
To,że opera mydlana została wybrana jako miejsce rozgrywania się części historii w tym filmie nie jest przypadkowe . Oczywiście chodziło o wybranie gatunku, który jest najbliżej życia codziennego . Zresztą w tym filmie te dwa elementy nakładają się na siebie . Konstrukcja społeczna serialu ( opery mydlanej ) jest powieleniem konstrukcji z planu filmowego tego serialu. I rzeczywistość serialowa i rzeczywistość kręcą się wokół samca alfa , figury ojca . W pierwszym przypadku to chirurg ordynator w drugim to reżyser serialu. Obie postacie reprezentują ten sam profil psychiczno- społeczny. Typ człowieka władzy, który wykorzystuje swoją pozycję by wykorzystywać kobiety. I w ten patriarchalny świat wchodzi nasz bohater . I jak Joker w Dark Knight pokazuje jego prawdziwe oblicze.
Ale sam bohater jest rozbity między dwoma porządkami. Jako kobieta walczy z władzą facetów , jest jak Joanna d'Arc feminizmu. Jako mężczyzna działa dokładnie po tej linii, którą krytykuje jako kobieta . Jednak wchodzenie w role kobiety zmienia go, wchodzi w jego ego. To rozbicie podmiotu , ta walka wewnętrzna kończy się w finałowej scenie wielkiej przemowy o uznanie praw kobiet. Ta scena to jakby (Lacanowsko) wtargnięcie realnego . Czyli taki byt,, którego nie można zakwalifikować .
Ten film , stworzony w latach 80 , idzie wraz z rozwoje ruchów kobiecych i ich ideologią , która w niewłaściwy sposób ukazywała metody walki z patriarchatem. Tam zadanie było proste . Wystarczy uświadomić kobiety, że mają swoje prawa. One to zrozumieją i o nie zawalczą. Jednak tak naprawdę opresja tkwi nie w braku wiedzy ale w emocjach. Kobiety są tresowane do tego by być kobietą , a ta tresura wchodzi na poziom emocjonalny. Świetnie to ukazał Bourdieu w męskiej dominacji. Kobietę jako więznia swojego umysłu , ale nie tej części rozumowej, tylko emocjonalnej. Kobiecość tkwi w podświadomości . Uświadomienie niewiele daje. Przynajmniej w pierwszym pokoleniu.
Tootsie jest właśnie taki projektem mającym uświadomić, opisać ale i stworzyć cząstkową alternatywę dla systemu społecznego. Tworzyć nowy typ roli dla kobiety, zmienić scenariusz dla statusu quo porządku symbolicznego. Ale nawet jako samo opowiadanie, jako system formalny, jest niezwykle złożone i oryginalne. Aktorsko to jest po prostu geniusz w niektórych przypadkach. I dodatkowo dwie godziny filmu, który nie idzie zgodnie ze standardowym skryptem scenariuszowym ogląda się świetnie. Film jest mocny głównie scenariuszowo i reżysersko, nie da się w takiej historii zrobić fajerwerków kamerą . Reżyser ma głównie dobrze prowadzić aktorów. I robi to świetnie w tym filmie. Historia bardzo fajnie poprzeplatana z dobrze scharakteryzowanymi postaciami.
Film ociera się o geniusz.

Zwiastun: