Z rodziną dobrze na zdjęciu?

Data:

Ditte nie miała wyboru - urodziła się w rodzinie Rheinwaldsów. Firma doskonale prosperuje, wszak ich wypiekami raczy się królewski dwór. Wszystkie procedury, receptury przekazywane z pokolenia na pokolenie. Ale czy Rheinwaldsowie mają recepturę na udane życie?

Wszystko szło zgodnie z planem: kariery, wyjazdy, udane życie towarzyskie. Do momentu, w którym dowiadujemy się, iż pełen energii i charyzmy ojciec Ditte, Rikard śmiertelnie zachorował. Rodzinne fundamenty zaczynają się chwiać. Ditte rezygnuje z wymarzonej pracy i wyjazdu do Nowego Jorku. Chce zostać i wesprzeć ojca. Jednak czuje, że to nie jest jej świat, że robi coś wbrew sobie. Żona, Sanne, wyraźnie nie radzi sobie z całą sytuacją. Sprawia wrażenie, jakby chciała ulżyć w cierpieniach męża, ale zupełnie nie wie jak to zrobić.
Historia z punktu widzenia Ditte jest bardzo ciężka. Chciałaby jednocześnie zaspokoić wszystkie swoje potrzeby i być w porządku wobec pozostałych. Ma kategorycznie odciąć się od rodziny i realizować siebie? Czy może sprostać oczekiwaniom ojca i prowadzić rodzinny interes? Cokolwiek nie zrobi, nie sprosta oczekiwaniom bliskich.

Reżyserka zaprasza nas do domu Rheinwaldsów. Do łazienki, sypialni, kuchni. Do rodziny z chorym, ale jakże chcącym żyć ojcem, z ambitną i zagubioną Ditte, z Sanne, nie potrafiącą przejąć roli głowy rodziny.

Film opowiada o odnajdowaniu swojego miejsca. Przychodząc na świat nie decydujemy o tym, w jakiej rodzinie przyjdzie nam funkcjonować. Na pierwszy plan wysuwa się problem śmierci rodzica i własnej tożsamości. W tym kontekście "Rodzina" przypomina mi obraz "33 sceny z życia". Podobnie jak u Szumowskiej widoczna jest próba ucieczki od rodzica z jednoczesnym poszukiwaniem ojca. Rikard, tak jak Barbara, umierając staje się bezradny. Musi również nastąpić zamiana ról - rodzice stają się dziećmi i odwrotnie.

Niewątpliwie jednym z najmocniejszych atutów filmu jest kreacja Jespera Christensena, który brawurowo wcielił się w Rikarda. Gdy walczy z chorobą to całym sobą, na przekór lekarzom, przeznaczeniu, na przekór śmiertelności.

Zwiastun: