28 dni później (2002)

28 Days Later...
Reżyseria: Danny Boyle
Scenariusz:

Groźny wirus wydostał się z brytyjskiego laboratorium. Aby się zarazić wystarczy jedna kropla krwi, zainfekowana osoba w ciągu 12 sekund traci władzę nad umysłem i ciałem i staje się agresywną istotą żądną krwi. W ciągu 28 dni cały kraj zostaje ogarnięty zarazą, a zdrowych pozostaje zaledwie garstka ludzi. Starają się przetrwać, ale życie pokaże im, że to nie wirusa powinni bać się najbardziej, ale samych ludzi.

Obsada:

Pełna obsada

Jeden z najnudniejszych horrorów o zombiakach jaki oglądałem...
Kino klasy B.

Dobry film :) Jeden z niewielu horrorów, gdzie zombie/zarażeni potrafią biegać, gdy chcą komuś zrobić "kuku" :D A początkowe sceny z pustym miastem są świetne :) Polecam :)

Ciekawe zdjęcia - raz profesjonalne, raz jak z domowej kamery, nienaturalne wyblakłe kolory, dziwny sposób prowadzenia narracji - raz akcji towarzyszy intensywna muzyka, by zaraz potem całe długie sceny odbywały się w ciszy, przerywanej jedynie dialogami bohaterów. Oryginalny pomysł z biegającymi zombiakami-niezombiakami. A mimo tych wszystkich zalet, śmiertelnie nudny i nieangażujący. W dupie miałem kto z bohaterów zginie i jak wszystko się skończy, czyli spory fail jak na film grozy.

Na pewno rozwój wypadków jest ciekawy, jak również zachowania bohaterów. I za to ma u mnie 7-kę. Nie jest taki zły, jak np. "Against The Dark", czy kilka innych...

Lubię Danny'ego Boyle'a, uwielbiam zombie movies. Więc 28 Days Later dostaje u mnie solidne 8. Film ma świetną ścieżkę dźwiękową (GYBE!) i niezłe zdięcia. Przede wszystkim ma jednak klimat!

Tarantino przekonał mnie, że powinnam jednak obejrzeć i dziękuję mu za polecankę. ;) Styl Boyle'a jest jak zwykle bajerancki, pomysłowy, ambitny, ale i balansujący na granicy histerii. Bardzo dobrze, że ktoś taki zabrał się za zombie movie, bo rezultatem jest coś, co da się obejrzeć z prawdziwą przyjemnością po prostu jako film. Cillian Murphy doskonały - bywa chłopięco bezradny, ale kiedy powinien, jest naprawdę przerażający. Szkoda, że ostatnio jakoś nie widzę go w głównych rolach. Ach, i fajna ścieżka dźwiękowa.

BlonD1E
Illiquationg
Sebek2000
Flabbergastg
Dendroidtd
emilsekula
WiktorWypych
Montago
kotskacukru
Tanir