7 krasnoludków - Historia prawdziwa (2004)
7 Zwerge
Reżyseria:
Sven Unterwaldt Jr.
Bajkowy świat zaludniają dorośli z jak najbardziej realnymi problemami. Same krasnoludki nie potrafią oprzeć się damskim wdziękom. Ich spiczaste czapeczki sterczą bardziej niż zwykle, gdy do ich domu trafia atrakcyjna uciekinierka z królewskiego dworu. Królewna Śnieżka została wygnana przez Złą Królową. Powód? Werdykt magicznego lustra, które zamiast ogłosić ją "najpiękniejszą", twierdzi bez żenady, że Śnieżka to "gorący towar".
Obsada:
- Otto Waalkes Bubi / Bubis Mutter
- Heinz Hoenig Brummboss
- Mirco Nontschew Tschakko
- Boris Aljinovic Cloudy
- Markus Majowski Cookie / Cookis Mutter
- Martin Schneider Speedy
- Ralf Schmitz Sunny
- Cosma Shiva Hagen Schneewittchen
- Nina Hagen Böse Königin
- Hans Werner Olm Spliss
- Atze Schröder Hofnarr
- Christian Tramitz Jäger
- Rüdiger Hoffmann Spiegel
- Norbert Heisterkamp 8. Zwerg
- Mavie Hörbiger Rotkäppchen
- Helge Schneider Der weisse Helge
- Hilmi Sözer Torwächter
- Harald Schmidt Besucher
- Tom Gerhardt 1. Wache
- Antonio Monfort Neger
- Horst Tomayer Fanfarenbläser 2
- Okko Bekker Fanfarenbläser 3
- Till Hoheneder 2. Wache
- Katharina Beissel Frau Dr. Billerbeck
- Helmut Zerlett Dirigent
- Douglas Welbat Vollstrecker
- Markus Hoffmann Schwule Wache
- Lena Amende Speedys Freundin
- Doris Hasslinger Alte Dame
- Isolde Gündisch Zofe
- Isolde Gundisch Zofe
- Corinne Courlet Zofe
- Aranka Kosowksi Zofe
- Andrea Furrer Zofe
- Nadine Langholz Zofe
- Holger Franke Wache
- Heike Rosenbaum Zofe
- Anne Hild Magd
- Swantje Raettig Magd
- Holger Franken Wache
- Jan Drobeck Wache
- Rafael Kozyra Wache
- Nikolas Abs Wache
- Olaf Jacobs Wache
- Roger Gracher Wache
- Jan Drobek Wache
- Ansgar Döhmen Lakai
- Tomek Grochoki Wache
- Fabian Sack Wache
- Christoph Burgstedt Lakai
- Ansgar Dohmen Lakai
- Florian Poetsch Lakai
- Philippe Siepen Lakai
- Alexander Staudacher Lakai
Bardzo fajny polski dubbing. Koniec plusów filmu. (No dobra - ze trzy-cztery razy się zaśmiałam - w pewnym momencie wyszła niezła parodia Robin Hooda z Costnerem, tylko ciągle się zastanawiam, czy to było zamierzone).
Ani to śmieszne, ani wzruszające. Miała być wybitna parodia, a wyszło coś głupiego. Momentami nawet bardzo.