Ana, mon amour (2017)

Reżyseria: Calin Peter Netzer

Cierpiąca na ataki paniki Ana poznaje w akademiku Tomę. Młodzi zakochują się w sobie. Toma, starając się pomóc Anie, staje się coraz bardziej nadopiekuńczy.

Obsada:

Pełna obsada

film jest świetny, jak na dramat to bardzo mi sie podoba

bardzo dobra produkcja.

Ocena może ciut na wyrost ale to bolesny, dotykający gdzieś głęboko film, który porusza temat o wiele bliższy społeczeństwu niż te, które pokazuje przeciętny dramat z motywem choroby psychicznej w tle. Tyle obrazów o schizofrenii, depresji, a jedno z najpopularniejszych schorzeń XXI wieku, lęk i nerwica i ich destrukcyjna rola w życiu pacjenta i całej rodziny, ciągle są nieważne, spychane na margines. Film potrzebny i choć "panikarzowi" ciężko go oglądać, ich rodzinom na pewno seans się przyda - żeby wiedzieli gdzie nadopiekuńczość graniczy z okaleczaniem.

MonikaMazurkowna
salander
Szklanka1979
nevamarja
ayya