Templariusze. Miłość i krew (2007)
Arn - Tempelriddaren
Reżyseria:
Peter Flinth
Niestety, ten film nie ma jeszcze porządnego opisu.
Spróbuj na IMDb.
Obsada:
- Joakim Nätterqvist Arn Magnusson
- Sofia Helin Cecilia Algotsdotter
- Morgan Alling Eskil Magnusson
- Bibi Andersson Mother Rikissa
- Joy Andersson Canoness
- Johan Arrenius Young Knut
- Mikael Bohlin Young Eskil
- Tomas Bolme Ksiądz
- Nicholas Boulton Gerard De Ridefort
- Josef Cahoon Sigge Folkesson
- Simon Callow Father Henry
- Anders Baasmo Christiansen Harald
- Julia Dufvenius Helena Sverkersson
- Lina Englund Katarina Algotsdotter
- Christian Fiedler Karle
- Titus Fisher Master at Arms 2
- Thomas W. Gabrielsson Emund Ulvbane
- Nicklas Gustavsson Gunnar
- Annika Hallin Sister Leone
- Donald Högberg Algot Pålsson
- Douglas Johansson Brother Stefan
- Tobias Karlsson Arnäs Hirdman
- Barnaby Kay Frankish Knight 1
- Charmouti Laarbi Frankish Knight 3
- Jørgen Langhelle Erik Jedvardsson
- Charlotta Larsson Dorotea Röriksdotter
- Josefin Ljungman Gunvor
- Svante Martin Karl Sverkersson
- Michael Nyqvist Magnus Folkesson
- Vincent Perez Brother Guilbert
- Göran Ragnerstam Bishop
- Fanny Risberg Cecilia 'Blanka' Ulfsdotter
- Driss Roukhe Fakhir
- Noa Samenius Young Arn
- Frank Sieckel Sigfried De Turenne
- Robert Sjöblom Hirdman Sven
- Gustaf Skarsgård Knut Eriksson
- Stellan Skarsgård Birger Brosa
- Milind Soman Saladin
- Magnus Stenius Knight
- Ingmar Svensson Ksiądz
- Mikael Svensson Żołnierz
- Sven-Bertil Taube Bishop
- Mirja Turestedt Sigrid
- Karl Oscar Törnros Joar
- Bisse Unger Young Arn
- Steven Waddington Torroja
- Bo Wettergren Hirdman Svante
- Robert Willox Master at Arms #1
- Alex Wyndham Armand De Gascogne
- Chems-Eddine Zinoune Saladin's Servant
- Nijas Ørnbak-Fjeldmose Sune Folkesson
Nieudana próba naśladownictwa nieudanych widowisk historycznych.
Jeśli nie wiesz, co znaczy sformułowanie "popychać akcje do przodu", po tym filmie się dowiesz. Jeśli spodziewasz się epickiego widowiska - zawiedziesz się.
Niestety nudne i przewidywalne. Plusem jest muzyka.
W zajawce reklamowano ten film jako epicką, widowiskową superprodukcję europejską. Niestety, trochę brak pokrycia na to w faktach, a w porównaniu z takim "Królestwem Niebieskim", rzeczywiście widowiskowym i naprawdę pięknie zrobionym, to już w ogóle dostajemy smętny widok.
Zostaje więc historia, może i ładna, o miłości, poświęceniu, honorze, ale nie dość, że podobnych opowieści na pęczki, to jeszcze maksymalnie ją tu spłaszczono, uproszczono i skrócono. W ogóle dominuje wrażenie, że strasznie tę historię poobcinano i wypatroszono. Dwadzieścia lat mija jak dwa dni, praktycznie w ogóle nie odciskając piętna na bohaterach, nawet na ich wyglądzie, ona nadal piękna, on również i młodzi duchem, mimo przeżyć, cierpień, czekania, braku nadziei.
Jestem rozczarowana.