Benek (2007)

Reżyseria: Robert Gliński

Apatyczny górnik dołowy, niezdara, polski Forrest Gump opuszcza kopalnię i nie ma pojęcia, gdzie ma iść. Sądzi, że jego świat się zawalił. Jest nieśmiały i wstydliwy, powoli uczy się życia na powierzchni - szuka pracy, przezwycięża lęki, uczy się używać pełnych zdań, zadawać się z ludźmi, z kobietami. Musi uporządkować swoje życie: znaleźć pracę i stworzyć rodzinę - zgodnie ze śląską tradycją. Przestrzega tradycji, która pomaga mu wykazać inicjatywę, przezwyciężyć inercję i zadbać nie tylko o siebie, ale także o innych, którzy zostali wyrzuceni z kopalni.

Obsada:

Pełna obsada

Lubię kino społeczne, ale oszałamiający film to nie jest. Temat ciekawy - los górnika we współczesnej Polsce polega na tym, że dupa zawsze z tyłu, chyba że weźmie się sprawy w swoje ręce. Mogło być i ciekawiej i śmieszniej. Są takie filmy o Śląsku z lat 70-tych, które mogą konkurować z obrazami Kena Loacha. To nie jest taki film, choć z czasem robi się coraz ciekawiej. Podstawowy zarzut - ani to komedia, ani dramat. Jakby reżyser nie mógł się zdecydować, w którą stronę pójść.

Całkiem niezłe kino. Tyrol genialny, nie dziwi mnie, że Lupa go docenia i angażuje do Bernharda (i nie tylko). W ogóle role w tym filmie fantastycznie obsadzone. Można by się zastanawiać, czy historia realna, ale w życiu nie takie się zdarzają. ;)

Nietutejszy
emerenc
bartje
Habdank
shinekaishi
ScuMmy
gadd
lamijka
Uciekinier
buzol