Bogowie (2014)
"Bogowie" to oparta na faktach, filmowa opowieść o młodym Zbigniewie Relidze, który w latach 80-tych dokonał pierwszego w Polsce, udanego przeszczepu serca. W rolę profesora wcieli się Tomasz Kot. Premiera filmu przewidziana jest na jesień 2014 roku. Film portretuje wybitnego człowieka, który odważył się zmienić obowiązujące zasady. Wyjmując z ludzkiego ciała serce, Religa przełamał moralne, kulturowe i religijne tabu. Kilka dekad temu transplantacja serca była według powszechnej opinii działaniem wbrew naturze. Tomasz Kot tak mówi o swojej roli: To jest film o pięknej sprawie i stanowi duże wyzwanie aktorskie. Podczas przygotowań poznałem ludzi uratowanych dzięki działalności Zbigniewa Religi, którzy dalej żyją. Odczuwam olbrzymią odpowiedzialność za tę rolę. (opis dystrybutora)
Obsada:
- Tomasz Kot Zbigniew Religa
- Piotr Glowacki Marian Zembala
- Szymon Piotr Warszawski Andrzej Bochenek
- Magdalena Czerwinska Anna Religa
- Rafal Zawierucha Romuald Cichon
- Marta Scislowicz Nurse Magda
- Karolina Piechota Nurse Krysia
- Wojciech Solarz Anesthetist
- Arkadiusz Janiczek Pherfuzionist
- Cezary Kosinski Roman Wlodarski
- Konrad Bugaj Young Doctor
- Milena Suszynska Nurse Gosia
- Malgorzata Lata Patient Ewka
- Marian Zembala Member of Commission
- Andrzej Bochenek Member of Commission
- David L. Price Dr. Barnard
- Artur Dziurman Ambasady Chancellor
- Jacek Mikolajczak Ethicist
- Leszek Piskorz Menager of Mine
- Jan Monczka Departament Manager
- Adam Cywka Lawyer
- Marek Siudym Patient
- Olga Milaszewska Mother of Donor
- Marek Sawicki Father of Donor
- Ireneusz Koziol Patient
- Izabela Dabrowska Mother of Young Priest
- Filip Bernard Rak Young Priest
- Leszek Zdun Doctor
- Tomasz Zaród Member of Second Commission
- Zbigniew Konopka Member of Second Commission
- Jan Herburt-Heybowicz Member of Second Commission
- Anna Miller Nurse
- Lech Lotocki Head of a ward
- Wojciech Jakus Head of a ward
- Jerzy Pal Militiaman
- Piotr Stachyra Male Nurse
- Krzysztof Janczar Father of Patient
- Grzegorz Milczarczyk Spy
- Natalia Klimas TV Reporter
- Magdalena Lamparska Waitress
- Marta Dabrowska Secretary
- Michal Aniol Manager
- Krzysztof Ogonek
- Janusz Myszczuk
- Piotr Dynarowski
- Leszek Wisniewski
- Krzysztof Terej
- Adrian Wlodarski
- Maciej Pasynkiewicz
- Wojciech Zogala
- Wiktor Przybylski
- Zbigniew Zamachowski
- Kinga Preis
- Sonia Bohosiewicz
- Jan Englert proffesor Waclaw Sitkowski
- Wladyslaw Kowalski
- Marian Opania
- Ryszard Kotys
- Magdalena Wróbel
- Wlodzimierz Adamski
- Magdalena Kaczmarek
- Michal Napiatek
Zwiastun:
Wyróżnione recenzje:
Bogowie
Oglądałem „Bogów” z osobą, która miała okazję osobiście poznać prof. Zbigniewa Religę. Nie mogła wyjść z podziwu nad kreacją Tomasza Kota. Momentami zapominała, że ma do czynienia z grą aktorską, a nie archiwalnymi zdjęciami. Perfekcyjne jest ponoć wszystko – od charakterystycznego chodu, po sposób ułożenia dłoni, uśmiech i spojrzenie. Tego rodzaju rola w Hollywood zaraz zdobyłaby nominację do Oscara. Tomasz ...
Kim jest bóg?
Zgarbiona postać wpada zdyszana do małego pokoju. Zatacza się i trzymając ostatniego papierosa w ręku otępiałym wzrokiem omiata pomieszczenie. W alkoholowym amoku rozwala wszystko, co spotka na swojej drodze, aż w końcu, bezradna wobec rzeczywistości, osunie się na kolana. Pokonana. To mogłaby być narkotyczna scena ze Skazanego na bluesa albo pijackie zatracenie z Pod Mocnym Aniołem. Ale bohaterem nie jest ...
Dialogi b. dobre (wręcz najlepsze jakie słyszałam w polskim filmie od dawna), Kot b. dobry, patosu nie ma, tempo jest jak trzeba. Nie jest to arcykino, ale nie jest to też nadęte miętolenie, turpizm, cierpiętnictwo lub obciachowa komedia, a tego zwykłam się już po polskich filmach spodziewać. Lekko, z biglem, pozytywnie. Można.
Tak się powinno robić biografie (gatunek którego nie cierpię, btw) -- wybrać konkretny ciekawy okres życia bohatera, opowiedzieć go jak dobrą sensację.
Oglądałem trochę zazdrośnie. Religa to miał startup dopiero!
Lubicie biegać po korytarzach szpitalnych? Marsz na salę kinową....
Spójny.Niepomnikowy.Warto
Nowatorską operacją na kinie Bogowie nie są. I stąd sukces, to film zrealizowany zgodnie z podręcznikiem i przyzwyczajeniami widowni. Ma być pięknie i amerykańsko, taka kardiochirurgiczna polska wersja Dynastii. Dziwne jak na "kino bez kompleksów".
Jak do tej pory twórcy polskich filmów gatunkowych nie ogarniali podręcznika, więc jest postęp. ;) Żeby robić ciekawe, oryginalne lub błyskotliwe filmy gatunkowe, trzeba najpierw umieć kręcić takie zwykłe, solidne. Daleka droga przed nami, ale "Bogowie" to niezły początek.
Wciąż nie jestem przekonany, że film gatunkowy jest lekiem na całe zło. Fakt, że "Bogowie" podbili Gdynię świadczy raczej o słabości polskiego kina. Jasne, solidna robota, ale chciałbym czegoś więcej niż polskiego dr House'a.
zgadzam się w stu procentach. wszyscy piali z zachwytu aż sam postanowiłem się skusić i strasznie się zawiodłem. jeszcze te wstawki muzyczne niczym film sponsorowany przez tvn o jakimś celebrycie.....kiepsko.
Bo to jest celebryta, tylko trochę inny ;)
Film z grzechem pierworodnym wielu biografii - próbuje opowiedzieć wszystko w jednym, choć i tak dobrze, że nie obejmuje całego życia. Kot radzi sobie dobrze (zwłaszcza ten łobuzerski uśmiech, chód i fryz!), choć mnie raził jednak jego wzrost, który do Religi nie pasował zwłaszcza w scenach kłótni, bo patrzył na partnera z góry. Bardzo podobała mi się praca scenografa, bo jest tam wiele przedmiotów "z epoki" i one dodają sznytu autentyczności. Niestety z powodu przegadania film nie jest dziełem sztuki, bo po prostu sztuki już tam wcisnąć nie było gdzie. Bohater jest niemal w każdym kadrze, nie ma zatrzymań akcji, nie widać tła, w którym się obraca - tylko kilka ładnych ujęć Śląska. Sztuki dopatrzyłem się tylko w rytmie muzyki (bas jak uderzenia serca) no i w cudownym odtworzeniu ikonicznej fotografii, gdy bohater siedzi obok kompletnie orurkowanego pacjenta, a w rogu sali padł i śpi asystent. Film niezły na pewno, ale nie porusza emocji, tylko udatnie opowiada kawałek historii.
Super film mnie się bardzo podobał
Bardzo udany film. Nie znalazłem niedobrej sceny.
Jeden z lepszych polskich filmów ostatnich lat, idealny nie był ale zasługuje na szacunek :)
Dokładnie, świetna Polska produkcja .
Zrobili Polacy hollywoodzki film. Tomasz Kot w nim.
Wszystko fajnie, ale musiał być jakiś dyrektor od węgla, żeby przeszczep się udał. Cała prawda o PRL, ale w sumie to tak wiele się nie zmieniło. Kot dobry, Głowacki lepszy.