Chevalier (2015)
Na środku Morza Egejskiego sześciu mężczyzn, którzy wybrali się na wędkarską wyprawę luksusowym jachtem, postanawia zagrać w szczególną grę. W jej trakcie różne rzeczy porównują. Inne – mierzą. Piosenki masakrują. Przyjaciele stają się rywalami, a rywale stają się głodni. Cel, to ustalić kto jest “najlepszy we wszystkim”. I nikt nie zejdzie z łodzi dopóki nie zostanie wyłoniony zwycięzca, który na palec założy symbol zwycięstwa: pierścień o nazwie Chevalier.(opis dystrybutora)
Obsada:
-
Sakis Rouvas Christos
-
Efthymis Papadimitriou Dimitris
-
Giorgos Pyrpassopoulos Yannis
-
Panos Koronis Yorgos
-
Vangelis Mourikis Josef
-
Yiorgos Kendros Doctor
-
Nikos Orphanos
-
Giannis Drakopoulos
-
Kostas Filippoglou
Zwiastun:
Wyróżniona recenzja:
Wiosna 4: Męskie zabawy
Morze, skały, człowiek, jak w Przygodzie Antonioniego. Warto się dać zwieść pierwszym ujęciom Chevalier, ale należy zachować ostrożność gdyż Athinę Rachel Tsangari łączy z autorem Czerwonej pustyni, poza wizualną fascynacją skalistymi wyspami, jedynie zainteresowanie pustką. W Przygodzie przyjmuje ona postać zaginionej dziewczyny, w obrazie reżyserki Attneberg to pustka statusowa, poczucie niepewności swojego miejsca w społeczeństwie. Grupa mężczyzn znajduje się na ...
Umarłem z nudów...
Niezły film, z naprawdę dużym potencjałem, ale niestety nie do końca wykorzystanym. Mogło to pójść w stronę głębszej analizy socjologicznej, albo w stronę surrealistycznej komedii, ale Tsangari zdecydowała się pozostać gdzieś pośrodku, przez co - choć film opiera się na fajnym pomyśle - nie spełnia do końca oczekiwań. Zresztą, to samo mógłbym powiedzieć o całej nowej greckiej fali.