Chevalier (2015)

Na środku Morza Egejskiego sześciu mężczyzn, którzy wybrali się na wędkarską wyprawę luksusowym jachtem, postanawia zagrać w szczególną grę. W jej trakcie różne rzeczy porównują. Inne – mierzą. Piosenki masakrują. Przyjaciele stają się rywalami, a rywale stają się głodni. Cel, to ustalić kto jest “najlepszy we wszystkim”. I nikt nie zejdzie z łodzi dopóki nie zostanie wyłoniony zwycięzca, który na palec założy symbol zwycięstwa: pierścień o nazwie Chevalier.(opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Umarłem z nudów...

Niezły film, z naprawdę dużym potencjałem, ale niestety nie do końca wykorzystanym. Mogło to pójść w stronę głębszej analizy socjologicznej, albo w stronę surrealistycznej komedii, ale Tsangari zdecydowała się pozostać gdzieś pośrodku, przez co - choć film opiera się na fajnym pomyśle - nie spełnia do końca oczekiwań. Zresztą, to samo mógłbym powiedzieć o całej nowej greckiej fali.

michuk
psubrat
MRZVA
deliberado
Uciekinier
exellos
matadu
lamijka
KornelNocon
nicebastard