Kawa i papierosy (2003)

Coffee and Cigarettes
Reżyseria: Jim Jarmusch
Scenariusz:

Jedenaście krótkich epizodów. Każdy przedstawia innych bohaterów i inną historię, ale wszystkie łączy jedno, kawa i papierosy. Dwie rzeczy, bez których nie da się żyć, i które najlepiej smakują razem. Tematami rozmów są np. możliwość użycia nikotyny jako środka owadobójczego, albo co tak naprawdę stało się z Elvisem Presleyem. (opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Film tylko dla fanatyków Jarmuscha. Zestaw scen wyciętych z innych filmów + kilka oryginalnych historyjek. Część ciekawych, część zabawnych, a część to zwyczajna sztuka dla sztuki.

Niesamowite, że z nowelek kręconych na przestrzeni lat udało się ułożyć spójny i świeży film! I to dla każdego - moja przyjaciółka, która w kinie szuka głównie prostej rozrywki, bawiła się na nim świetnie. Ja tym bardziej byłem zachwycony, i np. aż wzruszyłem się historyjką o kuzynach...

Begnini jest jak zwykle nie do podrobienia. Również historyjka z Billem Murrayem to coś pięknego. W ogóle ogląda się bardzo miło, to jakiś taki pozytywny film.

Trochę smutne, żeby nie powiedzieć przygnębiające.
Ogląda się świetnie, tylko trzeba sobie najpierw duuży kubek kawy zrobić. ;)

Hołd dla kina, kawy i papierosów? Zdecydowanie tak. Ciekawe, niesamowicie pozytywne, historyjki poprowadzone w ciekawym klimacie. Jest co oglądać. I po co.

Iggy Pop i Tom Waits rządzą! :-))

Moja ulubiona historyjka to ta o kuzynach. A Wasza?

Chyba ta z Billem Murrayem.

Rockersi, ale Murray z kawą też jest piękny, świetne nawiązania.

Trochę też Tesla, bo sama lubię czasem załatwiać tak chłopaków :D

Nie będę go oceniać, bo nie obejrzałam do końca, niestety dla mnie... sam początek był zbyt nudny, by obejrzeć go dalej... może kiedy wezmę się za niego od nowa.

koniecznie weź się za to od nowa, warto :)

Świetny "jarmuschowski" klimat. Fani tego reżysera nie zawiodą się. Przy okazji miła dla ucha muzyka.

Bardzo ciekawy film pod względem relacji międzyludzkich.

Jestem zachwycona. Dawno nie widziałam tak szczerego filmu, o ile film może być w ogóle szczery. Przedstawia prawdę o relacjach międzyludzkich, na różnych poziomach znajomości i powinowactwa. Jarmusch jest moim zdaniem wybitnym reżyserem, który uchwyca życie jakim ono jest, z dawką humoru i cynizmu wobec różnych postaw. Moim zdaniem Jarmusch chciał również przekazać, że przeciwnie do tego, co napisał Ziemianin w swoim wierszu "Rozmowa bez słowa", większość ludzi jednak nie potrafi wspólnie milczeć, jednocześnie kontemplując ciszę, ponieważ szybko się nudzą. Daję 10/10!

Ładne i wdzięczne. Dobrze się ogląda.

BlonD1E
JoannaChmiel
Nietutejszy
JussieHellstroem
murrayostril
bartje
Dariusz3614
Szklanka1979
AniaVerzhbytska
MonikaMazurkowna