Bohaterami filmu Kucharze historii są wojskowi kucharze – dla nich nie ma raczej miejsca w podręcznikach historii. Okazuje się, że kuchnie polowe odgrywają w czasie wojen nie mniejszą rolę niż czołgi i karabiny, a zaspokajanie apetytów żołnierzy może mieć przemożny wpływ na losy świata. Bo jak mówi jedna z bohaterek filmu: – Dobrze najedzeni żołnierze wysadzają innych w powietrze o wiele lepiej niż zwykle.
Wspomnienia wojenne z punktu widzenia... kucharzy, jednak nie brakuje tu dramatycznych historii. Przez pryzmat kuchni i (robiących wrażenie zwłaszcza skalą) przepisów Peter Kerekes pokazuje, jak z kuchni niedaleko jest na pole walki (czego dosłownym przykładem jest na przykład opowieść o tysiącu bochenków chleba dla hitlerowców). Ciekawy i intrygujący fabularyzowany dokument. Polecam. Uwaga dla wrażliwych: w filmie o zabijaniu (zwierząt) nie tylko się mówi!
Nie wiem, jak to ocenić. Koszmarny film. Jak zobaczyłam powolną agonię krowy dla rosyjskich żołnierzy, odechciało mi się oglądać. :(