Cztery noce z Anną (2008)

Cztery noce z Anna

Reżyseria: Jerzy Skolimowski

Leon Okrasa pracuje w szpitalu w niewielkim polskim miasteczku. Pewnego dnia zostaje świadkiem brutalnego gwałtu, którego ofiarą pada, młodsza pielęgniarka, Anna. Leon poświęca cały swój czas na szpiegowaniu jej, co staje się powoli jego obsesją. Pewnej nocy wkrada się przez otwarte okno do mieszkania Anny, siada na łóżku i obserwuje ją podczas snu, zagłębiając się w jej świecie. Jak daleko może się posunąć?

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Wyróżnione recenzje:

"Cztery noce z Anną" , czyli kino z pogranicza jawy i snu...

Ocena recenzenta: 8/10

„Cztery noce z Anną” Jerzego Skolimowskiego to subtelna opowieść o uczuciu, które nie potrzebuje slow, żywi się spojrzeniem, radością obcowania z ukochaną istotą, nawet, gdy ona śpi, rozkoszuje się zapachem jej ubrań czy lekkim, przypadkowym muśnięciem dłoni. Opowieść o miłości niepokojącej, która przejawia się w niekonwencjonalny sposób, mrocznej, a zarazem tak delikatnej, że przez to wyjątkowej. Cienka granica oddzielająca świat ...

Autor: Pilotka

Data: 15.11.2010

Memłanie

[Soundtrack: Łona "Do Ciebie Aniu szłem" ] Nie czytałem Ani słowa o tym filmie przed jego zobaczeniem. Na dobrą sprawę 10 minut przed seansem dowiedziałem się co to za tytuł filmu. "Cztery noce z Anną" - tak jakby poecie mieli dać do ułożenia tytuł do filmu pornograficznego... Zaczyna się. Wiesz, pierwszy kontakt wzrokowy. Pierwszy dotyk. Pierwsza wymiana zdań. Jest pięknie. ...

Autor: Mateusz Marek

Data: 22.10.2010

opinie
oceny

Po wyjściu z kina znajoma osoba powiedziała mi: "Takich filmów się nie zapomina". Brzmi to może nazbyt pompatyczne, ale ten ponury, przerażający obraz pokazuje człowieka zagubionego, paskudnie samotnego. Nie ma optymizmu, jest prawda. Mocny.

Okropne i wstrętne. Od czasu do czasu nużące.

Bardzo dobra rola mało znanego na dużym ekranie Artura Steranko jako społecznego wyrzutka, samotnika, człowieka mającego ogromne problemy z komunikacją z otoczeniem. Film utrzymany w posępnym i mrocznym klimacie umiejętnie oddającym sytuację, w jakiej znalazł się główny bohater.

Hm, spodziewałem się czegoś lepszego. A może spodziewałem się więcej Kingi Preiss? Świetny pomysł, co ciekawe oparty na faktach. Moim zdaniem można było wprowadzić trochę więcej treści, powiedzieć więcej o tym człowieku. Ale trzeba docenić, że taki film powstał w Polsce: daje 7 i zwracam uwagę na świetną zagraną rolę głównego bohatera.

Początkowo irytujący-bo tak mało słów.Potem swierdziłam,że to dobrze bo pozwala się skupić na tym co na ekranie.Historia dwojga ludzi tak okrutnie skrzywdzonych przez los.Anna-ofiara gwałtu,Leon-zdominowany przez matkę(to moje wrażenie).Leon zakochany(?)w Annie,nachodzi ją w nocy w celach zupełnnie niewinnych takich jak n.p.przyszycie guzika podczas jej snu(po zaaplikowaniu środków nassenych przez Leona).Film o jakże niesprawiedliwych kolejach losu ludzi,którzy chcieli być"tylko"szczęśliwy.

Smutna historia o miłości, z góry skazanej na porażkę. Takie uczucie nie mogło być zrozumiane w nieprzyjemnym, brudnym środowisku małego, polskiego miasteczka, gdzie ludzie są szarzy i odpychający. Zwraca uwagę występ głównych bohaterów i kilka pulsujących emocjami scen. Piękny film.