Czy Lucyna to dziewczyna? (1934)
Reżyseria:
Juliusz Gardan
Emancypacja nie jedno ma imię. Lucyna po skończeniu studiów technicznych spotyka się z oporem ojca w momencie, gdy zamierza podjąć pracę. Nie poddaje się, znajduję sposób na obejście zakazu - przebrana za mężczyznę podejmuje pracę jako pomocnik inżyniera Żarnowskiego. W tym momencie sprawy się komplikują, gdyż przełożony przypada Lucynie do gustu, a zdobycie go w męskim przebraniu będzie nie lada wyzwaniem.
Obsada:
- Jadwiga Smosarska Lucyna Bortnowska vel Julian Kwiatkowski
- Eugeniusz Bodo Engineer Stefan Zarnowski
- Mieczyslawa Cwiklinska Countess Renata Czerminska
- Wladyslaw Grabowski Amadeusz Maria de Witz
- Zygmunt Chmielewski Pawel Bortnowski, Lucyna's father
- Kazimiera Skalska Tunia Zmijewska
- Pawel Owerllo Braun, factory director
- Zofia Czaplinska Malgosia, Lucyna's nanny
- Jan Janusz
- Zygmunt Karpinski
- Helena Larys-Pawinska
- Henryk Malkowski
- Mieczyslaw Milecki Lucyna's Paris Colleague
- Feliks Norski
- Henryk Rzetkowski
- Czeslaw Skonieczny Drunk
- Helena Sokolowska
- Helena Zarembina
- Zbigniew Ziembinski
Kolejny przykład na to, że komedie przedwojenne biją na głowę produkowane obecnie w Polsce. Te filmy domagają się natychmiastowego odnowienia (chociaż tu akurat nie ma takiej tragedii). Nie jest to najinteligentniejszy film świata, a bardzo sympatyczny staroć. Szkoda by o takich filmach zapomniano.
Lucyna to taka wcześniejsza Kasia ze Zmienników, tylko lepiej odżywiona:) Fabuła prościutka, naiwna, momentami naciągana, ale zabawna. Lubię ten film - taki słodziak. No i Ćwiklińska rewelacyjna. Szlagier - sztuk jeden
Ten film dowodzi, że mamy rewelacyjną tradycję polskich komedii przedwojennych... a kręcimy teraz tyle gniotów [*]