Zawieście czerwone latarnie (1991)
Chiny, lata dwudzieste XX wieku. Po śmierci ojca, dziewiętnastoletnia Song Lian zmuszona jest poślubić Chen Zuoqiana – głowę wpływowej rodziny. Pięćdziesięcioletni Chen ma już trzy żony, każda z nich mieszka w oddzielnym domu na terenie wielkiego zamku. Żony zaciekle ze sobą konkurują, ponieważ zainteresowanie ich męża daje władzę, status i przywileje. Każdej nocy Chen decyduje, którą żonę odwiedzi, a wtedy przed jej domem zapalana jest czerwona latarnia. Żony gotowe są na wszystko, by latarnia zapłonęła przed ich drzwiami. Jednak czasem sprawy mogą wymknąć się spod kontroli...
Obsada:
- Li Gong Songlian
- Caifei He Meishan
- Cuifen Cao Zhuoyan
- Jingwu Ma The Master
- Qi Zhao Housekeeper
- Lin Kong Yan'er
- Jin Shuyuan Yuru
- Weimin Ding Songlian's mother
- Cao Zhengyin Old servant
- Zhihgang Cui Dr. Gao
- Chu Xiao Feipu
- Nadeen L. Kaufman Frau Hilda
- Baotian Li
Zwiastuny:
Wyróżniona recenzja:
Piękno porządku
Pylistą drogą idzie dziewczyna, w ręku trzyma walizkę z całym swym dobytkiem. Są lata dwudzieste ubiegłego stulecia, ale ona zmierza do miejsca, które znajduje się w zupełnie innym czasie. Songlian ma zostać czwartą żoną Chena Zuoqiana, głowy starego, bogatego rodu. W jego domostwie obowiązują zasady mające mało wspólnego z wiekiem XX. Każda z żon ma odrębny dom, a Pan Chen ...
Arcydzieło. I to pod każdym względem. Kapitalna historia, którą czytać można na wiele sposobów (zwróćcie uwagę jak filmowany jest Pan), rewelacyjna reżyseria, przepiękne zdjęcia. Jeden z filmów, które po prostu trzeba obejrzeć. A jak się widziało dawno, to powtórzyć.
Kobieca rywalizacja w wersji chińskiej, w miejscu obwarowanym tradycją, zasadami i luksusem, o który trzeba się postarać, co prowadzi do intryg o nieprzewidzialnych konsekwencjach. Historia wciąga, a egzotyczność tamtego świata tworzy przyjemne tło.
Jeden z moich ulubionych filmów.Taki który po wielu latach od pierwszego oglądnięcia kołatał mi się po głowie niemal w całości.Niesamowita historia o tym jak przeżyć i lepiej żyć w specyficznym"układzie rodzinnym".Jednak nie zawsze się to udaje.Niesamowity klimat orientu,architektury,strojów,tradycji.... Dwie 5 z plusem 5+ 5+
Najpiękniejsze w tym filmie jest to, jak Zhangowi Yimou udało się doskonale sprząść formę z treścią. Życie bohaterek poddane jest rygorystycznemu ceremoniałowi i ten rygor doskonale oddaje symetria kadrów, zamknięcie przestrzeni, wpisanie historii w bardzo specyficzną formę architektoniczną oraz symbolika barw. "Zawieście czerwone latarnie" to przede wszystkim pokaz reżyserskiej władzy nad obrazem. Wielkie kino.