Darmozjad polski (1997)

Reżyseria: Łukasz Wylężałek

Były pacjent szpitala psychiatrycznego wędruje po rodzinnym mieście. Odnajduje ruiny rozbieranego właśnie domu, w którym się urodził i ten widok przywołuje w pamięci bohatera różnorodne obrazy. Sceny z lat dzieciństwa, osoby, sytuacje. Cały przedstawiony na ekranie świat bytuje na granicy jawy i snu, a jego bezradni i bezwolni mieszkańcy nie próbują nawet mierzyć się z losem. W małomiasteczkowej scenerii sennej prowincji każdy nowy dzień jest lustrzanym odbiciem wczorajszego, a równie beznadziejne będzie na pewno jutro. „O Boże, jak tu strasznie nudno” – mówi jedna z postaci. Nie nudzi się za to widz, oglądane bowiem sceny są to nieodparcie śmieszne, to refleksyjne, to tragiczne.

Obsada:

Pełna obsada

"Sfazowany" - pierwsza myśl. Oryginalne ujęcie tematu "małomiasteczkowej brzydy", jak pisał Witkacy. Gdyby nie rola Peszka, można by powiedzieć, że to sarkastyczna, posiekana i rozrzucona fotografia życia na cywilizacyjnym zadupiu. Ale postać narratora, rekonwalescenta zakładu psychiatrycznego, każe widzowi postrzegać całość jako "wiersz idioty odbity na powielaczu" i wprowadza pewien teatralny, metafizyczny niepokój.

Znakomity polski film - wielokrotnie oglądany nie traci na uroku. Nieprzystosowanie bohatera i jego narracja stanowią barwną ramę, w którą wzięta jest małomiasteczkowa rzeczywistość ("Chandra Unyńska" - ha!). Inne poważne zalety to zdjęcia i liczne role pasujące do klimatu tej poetyckiej groteski: genialna Samusionek, idealnie pasujący Hutyra (ani za naiwny, ani za prawdziwy), Michałowski wspaniały, Iwiński rewelacyjny, Peszek dobry (on już nie dziwi, bo gra w znany sposób). Muzyka wciąga.

Ja oglądając filmy Wylężałka cały czas mam wrażenie, że on kręci filmy o Częstochowie, mieście z którego pochodzi. W "Darmozjadzie.." chyba najmniej ale też trochę.

Sigma
magik
justykob
justynakobus
verdiana
noumen
YTI
YTI
shinekaishi
Oferma
Habdank