Poproszę książkę zażaleń (1965)
Dayte zhalobnuyu knigu
Reżyseria:
Eldar Ryazanov
W Moskwie znajduje się restauracja „Oduwancik” („Dmuchawiec”), która cieszy się złą sławą. Personel jest chamski i zaniedbuje klientów, kuchnia jest obrzydliwa. Do książki zażaleń zawsze stoi kolejka. I nic by się nie zmieniło, gdyby do tego niefortunnego miejsca nie przyszedł dziennikarz Nikitin, który przez nieporozumienie ze straszną obsługą został aresztowany. Nikitin postanowił napisać felieton o restauracji. Artykuł skupia na sobie uwagę opinii publicznej… (Festiwal Sputnik)
Obsada:
- Anatoli Papanov
- Nikolai Kryuchkov
- Rina Zelyonaya
- Yuri Nikulin Booby
- Georgiy Vitsin Coward
- Yevgeni Morgunov Experienced
- Nikolai Parfyonov
- Tatyana Gavrilova
- Nina Agapova Zinaida
- Jemal Sikharulidze
- Zoya Fyodorova
- Aleksandr Lenkov
- Vladimir Balon
- Yuri Belov
- Leonid Chubarov
- Mikaela Drozdovskaya
- Lyudmila Gnilova
- Zoya Isayeva Waitress
- Yakov Lents
- L. Mandrus
- Nina Nikitina
- Varvara Popova
- Mikhail Pugovkin
- Eldar Ryazanov Paper's chief
- V. Shirayev
- Vladimir Shiryaev
- Natalya Surovegina
- Georgi Tusuzov Kuzmich
- Feliks Yavorsky
- R. Zeleznaya
Naprawdę uroczy film, komedia lekka jak piórko, posiadająca tyle gracji, że nie sposób nie być oczarowanym. Historia miłosna została połączona z filmem problemowym, w tym wypadku jest to napiętnowanie nieodpowiedniego zachowania kelnerów, w taki sposób, iż tematyka społeczna jest tylko pretekstem do tworzenia śmiesznych sytuacji, a nie nachalnej propagandy. Riazanow stworzył świetnie skrojony mały film. Nie dziwię się, że w rosyjskich sondażach jego twórczość należy do najpopularniejszych.