Poproszę książkę zażaleń (1965)

Dayte zhalobnuyu knigu
Reżyseria: Eldar Ryazanov

W Moskwie znajduje się restauracja „Oduwancik” („Dmuchawiec”), która cieszy się złą sławą. Personel jest chamski i zaniedbuje klientów, kuchnia jest obrzydliwa. Do książki zażaleń zawsze stoi kolejka. I nic by się nie zmieniło, gdyby do tego niefortunnego miejsca nie przyszedł dziennikarz Nikitin, który przez nieporozumienie ze straszną obsługą został aresztowany. Nikitin postanowił napisać felieton o restauracji. Artykuł skupia na sobie uwagę opinii publicznej… (Festiwal Sputnik)

Obsada:

Pełna obsada

Naprawdę uroczy film, komedia lekka jak piórko, posiadająca tyle gracji, że nie sposób nie być oczarowanym. Historia miłosna została połączona z filmem problemowym, w tym wypadku jest to napiętnowanie nieodpowiedniego zachowania kelnerów, w taki sposób, iż tematyka społeczna jest tylko pretekstem do tworzenia śmiesznych sytuacji, a nie nachalnej propagandy. Riazanow stworzył świetnie skrojony mały film. Nie dziwię się, że w rosyjskich sondażach jego twórczość należy do najpopularniejszych.

Rokossowska
inheracil