Czas Cyganów (1988)

Dom za vesanje
Reżyseria: Emir Kusturica

Z pozoru film przynosi etnograficzny portret jugosłowiańskich Cyganów; wystąpili w nim nieprofesjonalni aktorzy - Romowie posługujący się swym naturalnym językiem; na ekranie wybrzmiewają charakterystyczne dźwięki cygańskiej muzyki. Realizm filmu jest jednak pozorny. Najlepszym dla niego określeniem jest realizm magiczny. Kusturica przeplata liryzm i piękno z odrażającą ohydą. Bohaterowie uwikłani są w zdarzenia z pogranicza świata zdarzeń zwyczajnych i nadprzyrodzonych. Tragikomiczny klimat filmu, charakterystyczny dla całej twórczości Kusturicy, sugeruje już oryginalny tytuł filmu: "Powieszony dom", który rzeczywiście zawisa w powietrzu w jednej z najbardziej spektakularnych scen filmu. Bohaterem opowieści jest Perhana, młody Cygan obdarzony zdolnościami telekinetycznymi, który w poszukiwaniu zarobku wyjeżdża do Włoch. Pieniądze potrzebne mu są na opłacenie operacji chorej siostry i ożenek z piękną Azrą. Na miejscu okazuje się, że jego praca polega głównie na kradzieżach, żebraniu i stręczycielstwie. Wciągnąwszy się w interes z czasem zastępuje swego szefa i sam zaczyna prowadzić całe "przedsiębiorstwo". Musi także uporać się z zawirowaniami losu, który nie szczędzi mu dramatycznych niespodzianek.
(Opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Tym razem dramat a nie komediodramat Kusturicy.
Młody Cygan dokonuje wyborów moralnych.
Plus porywająca (jak zawsze) muzyka Bregovica.

Dość ciężki film, świetna muzyka (chyba żadne zaskoczenie gdy spojrzy się na nazwisko kompozytora). Mistrzowskie umieszczenie elementów magicznych. Wydaje mi się, że do końca go nie zrozumiałem, ale i tak polecam.

Dla mnie najdziwniejsze, ale z drugiej strony fascynujące jest to, jak do tak trudnej tematyki, jak np. handel ludźmi, podszedł Kusturica. Nie zrobił wstrząsającego filmu, po którym nie możesz spać myśląc o tych biednych dzieciach. Ogląda się ten film, słyszy się te bałkańskie rytmy i chce się wręcz tańczyć, a przecież przedstawiane są straszne rzeczy. Takie przedstawienie trudnej tematyki w dosyć lekki sposób.

P.S. Trochę chaotycznie to napisałam, nie wiem czy wiesz o co mi chodzi?

I tak jest to film cięższy od Underground, tam dwa krwawe konflikty są przestawione tak lekko, zabawnie, że ciężko w nie uwierzyć. Czas cyganów jest dużo poważniejszy, mniej magiczny, ale napięcie rozładowywane jest przez muzykę i niektóre sceny jak np. ta http://www.youtube.com/watch?v=ku7IMf_5Kuw&feature;=related
Myślę, że Kusturica nie miał na celu granie na emocjach widza, przynajmniej nie był to cel nadrzędny.

Underground oglądałam jakiś czas temu i jakoś nie przypadł mi do gustu. Aż zraziłam się wtedy do Kusturicy.

A ta scena jest rewelacyjna ze względu na przejmujący śpiew i muzykę. Wiesz, że ta pieśń (Ederlezi) jest specjalną pieśnią bałkańskich Cyganów z okazji święta wiosny obchodzonego w dzień św. Jerzego?

Ciekawa informacja :) Ten motyw muzyczny znałem z płyty Kayah (jak to beznadziejnie wygląda napisane) którą nagrała z Bregovicem, gdzie są aranżacje utworów z tych dwóch filmów (może więcej, nie oglądałem większej ilości), naprawdę niezła rzecz. Sama muzyka, bez obrazu, też dobrze się sprawdza.

Też znałam to właśnie z tej płyty i bardzo lubię tę wersję.
W ogóle jakieś 3 miesiące temu przypomniałam sobie o tym, że Kayah i Bregović nagrali płytę. Posłuchałam jej sobie i... uzależniłam się od niej ;) Świetnie brzmią te bałkańskie rytmy i do tego głos Kayah - super połączenie:)

dziadborowy
dag
dag
AniaVerzhbytska
Mosquito
jakilcz
Johanan
dcd
dcd
jouana
Anakha
deliberado