Sąsiad (2009)
Film opowiada dość absurdalną historię pewnego łysiejącego sprzedawcy używanych samochodów – Victora, który jednego dnia buduje duże okno, które wychodzi wprost na nowoczesnym dom Leonardo – projektanta przemysłowego i strasznego zarozumialca. Fakt, że Victor nie bierze pod uwagę narastającej złości i frustracji swojego sąsiada jest źródłem wielu zabawnych scen i sytuacji. Pod ironią i komizmem skrywa się jednak, sprytnie przemycona, krytyka mieszczańskiego stylu życia i konsumpcjonizmu.
Obsada:
Pełna obsadaWyróżniona recenzja:
The Man Next Door. Epopeja sąsiedzka.
Moje tagi: OffPlusCamera2010, komediodramat, obyczajowy, kino latino, sąsiedzi, komunikacja, wygodne życie, empatia, egoizm Poszedłem na film trochę przypadkowo. Jedyne, co o nim wiedziałem, to że jest argentyński i został nagrodzony za zdjęcia. Spodziewałem się w związku z tym pięknych argentyńskich, słonecznych pejzaży -- jeśli ktoś myślałby podobnie, to jest w błędzie. Film doskonale można opisać słowami Kazika: "Sąsiedzi moi czasem ...
Na projekcji czułam się trochę jak na sztuce Mrożka - było zabawnie, ale i trochę straszno, jakby za chwilę miało się coś stać. Portrety obu sąsiadów naszkicowane lekko, trafnie i złośliwie. Realizacja niespecjalna a sam film trochę za długi, ale ogólnie na plus.
Świetna obyczajówka, która dziwnie trzyma w napięciu, chociaż nic strasznego się nie dzieje. Kreacje aktorskie sąsiadów - mniam!