Labirynt fauna (2006)

El Laberinto del fauno
Reżyseria: Guillermo del Toro
Scenariusz:

Mała Ofelia przybywa do domu nowego męża jej matki, kapitana Vidala. Dziewczynce trudno znieść surowość ojczyma. Przez przypadek Ofelia odkrywa w ogrodzie tajemniczy labirynt. Tam spotka Fauna, baśniowego stwora, który rozpozna w niej księżniczkę magicznej krainy, której grozi zagłada. Przed dziewczynką stoją jednak 3 mordercze zadania, które sprawdzą jej nieśmiertelność. Z czasem okrucieństwo zapanuje nad całym rzeczywistym światem.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Swietna basn, nie koniecznie dla malych dzieci.. Duzo w niej brutalnosci, ale w zyciu przeciesz tez jej nie brakuje...
To odroznia ten film od pozostalych basniowych opowiesci

Magiczna, choć mroczna opowieść o ludzkiej psychice i sile dziecięcej wyobraźni. Ten film był prawdziwym zaskoczeniem.

Hiszpański strzał w dziesiątkę. Strona audio-wizualna wprost bajeczna. Zaskakujące i mroczne kino, które pozostaje w pamięci.

Mroczny i pełen brutalności. O oswajaniu się z okrucieństwami świata.

Ten film jest jak baśnie braci Grimm. Nie należy pokazywać go dzieciom. Bardzo piękny, bardzo okrutny.

miał być straszny... ale nie był. bardziej dla dzieci niż dorosłych wbrew opinii producentów

Szczególnie scena tortur w stodole nadaje się dla małych dzieci. I amputacji. A, zapomniałem jeszcze o baśniowym, przyjaznym dzieciom człowieku z oczyma na talerzu, wkładającym je w dziury w rękach, a następnie zjadającym wróżki, przyjaźnie odgryzając im głowy.
Przyznaję, film nie jest straszny w stylu Piły, ale ma fantastyczny klimat, a Del Toro bardzo dobrze poradził sobie z budowaniem napięcia.
"El Laberinto..." nie jest typowym horrorem, a bardziej baśnią (jak wielu już rzekło) w stylu braci Grimm. A te opowieści mogą się nadawać dla dzieci tylko wtedy, gdy pozostawiają młodemu widzowi możliwość wyobrażenia sobie całej historii. Ale "dorosła" adaptacja już się dla najmłodszych nie nadaje.
A propos opinii producentów - wg tych od "The Limits of Control" ów film to ekscytujący thriller. ;)

przed obejrzeniem tego filmu przeczytalem gdzies ze to "bajka dla doroslych". okazalo sie ze to prawda. i nie chodzi tutaj o elementy erotyczne bo takowych nie ma tylko o brutalnosc

Brutalna baśń, w której trafia się kilka momentów prawdziwej grozy. Trzymać poza zasięgiem dzieci.

Alicja w krainie czarow w wersji bardziej hardcore. Przecudne scenografie i genialnie zaprojektowane potwory zrobione z fantazja w starej dobrej szkole (silikon + charakteryzacja:) ktore bija na glowe komputerowy plastik.

Del Toro pokazuje, że można zrobić film o II wojnie światowej unikając pompatyczności.

Mało było tak udanych produkcji w ostatnich latach.

"Labirynt Fauna" ukazał w alegoryczny sposób okrucieństwo wojny ("straszna baśń dla dorosłych") na przykładzie wojny domowej w Hiszpanii. Dla Hiszpanów wojna z 1936 roku to kontrowersyjny i bolesny temat, w pewnym sensie podobny do stanu wojennego w Polsce czy wojny w Wietnamie dla Amerykanów, wielokrotnie poruszany w filmach. Romeoad, dla mnie Del Toro bardziej pokazał, że można zrobić niepompatyczne arcydzieło o wydarzeniach z 1936 roku, niż niepompatyczny film o drugiej wojnie światowej

Też byłem pewien, że to było o wojnie domowej z 1936, ale jak się okazuje romeoad ma częściowo rację. Akcja toczy się w 1944, już po wojnie domowej, a w czasie początkó reżimu Franco.
http://en.wikipedia.org/wiki/Pan's_Labyrinth

Michuk - przyznaję się do błędu. Fakt, że Hiszpania nie brała udziału w drugiej wojnie światowej jest chyba powszechny w polskiej świadomości. Jednak fakt walk falangistów z partyzantką na wiosnę 1944 niemal nie jest znany. Człowiek uczy się przez całe życie.

Romeoad - przepraszam.

Ach, jak mało jest takich filmów. Baśni dla dorosłych. Nie bajkowych a poważnych.

Bardzo jestem ciekaw Hobbita w reżyserii Del Toro. Jeśli będzie miał choć trochę klimatu Labiryntu Fauna, ale w świecie Tolkiena to może powstać dzieło epokowe.

Też czekam z niecierpliwością... Z jednej strony na reżyserię, a z drugiej na scenariusz... może wreszcie powstanie ekranizacja, która nie będzie paskudnie obcinała wątków.

Mroczna baśniowość tego filmu uwiodła mnie zupełnie, chociaż wolę Sierociniec. Dowód na to, że dziecięca główna rola nie oznacza filmu dla dzieci

Piękna, ale bardzo brutalna opowieść okraszona niesamowitą muzyką i pięknymi zdjęciami.
Del Toro udało się tak zbudować na tyle pochłaniający klimat, że przyćmiewa on niedostatki scenariusza i fabularne nieścisłości.
Do tego całkiem porządna gra aktorska, zapierająca dech w piersiach scenografia (wszystkie lokalizacje zostały zbudowane od postaw specjalnie na potrzeby filmu), no i nie można zapomnieć o charakteryzacji.
Krótko mówiąc: ciekawie, pięknie, wciągająco.

Piękny, poruszający film pokazujący wojnę przez pryzmat przeżyć wrażliwej dziewczynki. Kapitalne aktorstwo, piękne zdjęcia, mądre przesłanie.

Piękne połączenie strasznej baśni z jeszcze bardziej straszną rzeczywistością. Wielkie filmy mają to do siebie, że można je rozumieć na wielu poziomach. Labirynt fauna się do nich zalicza.

Del Toro w najlepszym wydaniu. Pozycja obowiązkowa.

Nie jest to ani zwykła bajka, ani film dla małych dzieci.

Film ów wydaje się odrobinę wydłużony, ale zwroty akcji to rekompensują.

Dzisiaj to arcydzieło o 22 05 na tvp2. Patrzeć i klękać.

Baśń? Owszem, ale łopatologiczna.

Świetny film

serdecznie polecam mega film

wspaniały film.

verdiana
BlonD1E
WeronikaWojcik
z0rin
patrycja76
MRZVA
Hurlyburlymo
moch
jsbach
Podagrousw