W futurystycznej scenerii dyskutują ze sobą dwie postacie: emocjonalny, intuicyjny Emo oraz racjonalny Proog. Jaki świat jest lepszy, perfekcyjny świat maszyn, czy może organiczny chaos?... Film jest pierwszą profesjonalnie wykonaną produkcją na wolnych licencjach, pozwalających m.in. na swobodne kopiowanie i modyfikowanie, a także w większości przy pomocy oprogramowania dostępnego na takich samych zasadach (przede wszystkim Blendera i Linuksa).
Wizualnie zrealizowane świetnie, mogło robić wrażenie, niestety sens artystyczny kuleje, został napisany nieco na kolanie, żeby tylko pasował do efektów, a to ciężki grzech. W dodatku ta ponura, niezrozumiała atmosfera... Na szczęście lepiej poszło za drugim razem - "Big Buck Bunny".
http://pl.youtube.com/watch?v=bsGEWHNJ3s8
O ile Big Buck Bunny to w głównej mierze mistrzostwo tekstur, a same obiekty są dość proste, to tutaj mamy pokazaną pełnię możliwości Blendera. Historia taka sobie, ale przecież chodziło głównie o pochwalenie się, co może zrobić darmowy program - i to wyszło doskonale.