Frankenstein (1931)
Studio Universal poszło za ciosem i decyzja o rozpoczęciu prac nad „Frankensteinem” zapadła niedługo po premierze „Draculi”. Rola monstrum stworzonego przez naukowca opętanego ideą kreacji nowego życia za pośrednictwem nauki (i bez udziału siły wyższej!) miała przypaść w udziale opromienionemu sławą Lugosiemu, lecz w końcu słynny charakteryzator Jack Pierce nałożył swój ikoniczny już make-up na twarz angielskiego aktora posługującego się pseudonimem Boris Karloff. Na stołku reżysera zasiadł zafascynowany dokonaniami ekspresjonizmu niemieckiego James Whale, który doskonale, za pomocą stylowej gry światła i cienia, oddał gotycką atmosferę literackiego pierwowzoru. (AFF)
Obsada:
- Colin Clive Dr. Henry Frankenstein
- Mae Clarke Elizabeth
- John Boles Victor Moritz
- Boris Karloff The Monster
- Edward Van Sloan Dr. Waldman
- Frederick Kerr Baron Frankenstein
- Dwight Frye Fritz
- Lionel Belmore Herr Vogel
- Marilyn Harris Little Maria
- Ted Billings Villager
- Mae Bruce Screaming Maid
- Arletta Duncan Bridesmaid
- Francis Ford Hans
- Mary Gordon Mourner
- Soledad Jiménez Mourner
- Michael Mark Ludwig
- Pauline Moore Bridesmaid
- Inez Palange Villager
- Paul Panzer Mourner at gravesite
- Cecilia Parker Maid
- Rose Plumer Villager
- Cecil Reynolds Waldman's secretary
- Ellinor Vanderveer Medical student
Zwiastun:
Wyróżniona recenzja:
Viewing Frankenstein for the AFI Project
What's the AFI Project, you ask? For more information, or if you just enjoy my bemused ramblings, read here: http://pippin2010.filmaster.com/review/revisiting-psycho-for-the-afi-project/?preview Frankenstein is on the following AFI lists: The Original Top 100 (#87) 100 Most Heart-Pounding Movies (#56) 100 Movie Quotes (#49 - Dr. Henry Frankenstein: "It's alive! It's alive!") Ironically, last year at around this time, I watched the film ...
Lekki zawód, bo nie straszy już i trochę wieje nudą. Charakteryzacja Karloffa na trwale zakorzeniła się w kulturze masowej. Wielbiciele starej fantastyki powinni znać.
Boris Karloff to jedyny Frankenstein.
Tak, tyle tylko, że Karloff nie gra w tym filmie doktora Frankensteina, tylko jego dzieło, czyli "The Monster" :))
No tak. Zawsze myślałem, że Frankenstein to Monster i tak mi zostało;) Mam duży sentyment do tego filmu.
[edit] się kliknęło dwa razy :(
A mnie się podobała też wersja z De Niro jako potworem. Co prawda widziałam ją dawno i może dzisiaj okazało by się, że to jakiś melodramatyczny gniot.