Fuga (2018)
Fugue
Reżyseria:
Agnieszka Smoczyńska
Scenariusz:
Gabriela Muskała
Niestety, ten film nie ma jeszcze porządnego opisu.
Spróbuj na IMDb.
Obsada:
-
Gabriela Muskala Alicja & Kinga
-
Lukasz Simlat Krzysztof
-
Malgorzata Buczkowska Ewa
-
Piotr Skiba Michal
-
Halina Rasiakówna Mother
-
Zbigniew Walerys Father
-
Dariusz Chojnacki Darek
-
Iwo Rajski Daniel
-
Klara Bielawka Justyna
-
Ewa Blaszczyk TV program host
-
Grzegorz Stelmaszewski Zygmunt
-
Lucja Burzynska Grandmother
-
Zuzanna Wronska Clerkess
-
Bartlomiej Szewczykowski Photographer
-
Joanna Niemirska Teacher
-
Klara Broda Waitress
-
Rafal Kwietniewski Man on the sports field
-
Daniel Namiotko Boy on the beach
-
Paulina Walendziak Girl on the beach
Zwiastun:
Wyróżniona recenzja:
OD NOWA
Ocena recenzenta:
7/10
Podczas canneńskiego Tygodnia Krytyki swój nowy film zaprezentowała Agnieszka Smoczyńska. "Fuga" ma niewiele wspólnego z nostalgicznym szaleństwem "Córek Dansingu". Nie wyjechała też z Cannes z nagrodami. Mimo to polska reżyserka pozostawia po sobie dobre wrażenie i potwierdza, iż jest wielką nadzieją naszego kina. By dostać się do Salle Miramar, gdzie odbywa się canneński Tydzień Krytyki, z Pałacu Festiwalowego trzeba przejść ...
Autor: Kasia Wolanin
Data:
Na razie, niestety, mam wrażenie, że marketing Agnieszki Smoczyńskiej wyprzedza Jej rzeczywiste dokonania. Co z tego, że reżyserka ma talent, co z tego, że film zaczyna się intrygująco, skoro w finale wszystkie tajemnice i dylematy rozwiązuje się z subtelnością telewizyjnych melodramatów. Pani Agnieszko, trzymam kciuki za naprawdę bardzo dobry film.
Kolejny świetny polski mystery thiriller po "Wieża, jasny dzień". Przekonując zagrany, dobry scenariusz, nieoczywisty, ale nie udziwniony. Sama końcówka tylko wywołała u mnie mieszane uczucia, ale nie na tyle, żeby zmienić opinię o filmie. Czekam na kolejne dzieła Smoczyńskiej!
Trochę na wyrost było oczekiwanie, że będzie to film wywołujący ciarki jakąś tajemnicą, żeby było bardziej emocjonująco i gatunkowo w sensie "mystery thriller". Ale sprawdziła mi się reszta oczekiwań - zwykły dramat psychologiczny, studium obcości i poszukiwania siebie. Fajne dialogi, wszystkie dość naturalne (zwłaszcza te z udziałem chłopca!), bardzo przekonująca postać głównej bohaterki, scenariusz układający się w jakąś opowieść, nie będący zlepkiem scen, to wszystko mi się podobało. Niewiele muzyki też mi pasowało. Nie ma tu cukierkowości, powrót córki/żony/matki marnotrawnej wywołuje lęk, nieufność, żal, a nie falę radości w rodzinie. Bo to trudna sytuacja dla wszystkich. Alicja/Kinga jest szczera i to jest w niej ciekawe - czasem jest nieznośna, a czasem czuła albo zabawna. Ale mówi wprost, choć czasem męczyło mnie to, że milczy. Najbardziej zabawne sceny to zabawa w przeklejanie karteczek i epizod Darka w restauracji - nie były przeszarżowane i nie zmieniały klimatu.