Herkules (1997)
Hercules
Bajka Walta Disneya o mitach.
Zeus i Hera świętują narodziny Herkulesa - ich jedynego potomka. Na przyjęcie niespodziewanie przybywa brat Zeusa - Hades, Pan Podziemi. Szyderczo wyśmiany pragnie zemsty- wysyła swoich pomocników w celu zabicia małego. Na nieszczęście Hadesa "robota" zostaje źle wykonana, a Herkules zostaje podrzucony śmiertelnikom, a sam Pan Podziemi nie wie o tym. Za kilka lat, kiedy Herkules jest już młodzieńcem odchodzi od rodziny, aby poznać prawdę o sobie. Poznaje Philla, który zgadza się wytrenować go na prawdziwego bohatera. Wtedy w jego życiu pojawia się piękna Meg - współpracownica Hadesa, który szykuje się już na walkę uwalniając groźnych Tytanów...
Obsada:
- Tate Donovan Hercules
- Josh Keaton Young Hercules
- Roger Bart Young Hercules
- Danny DeVito Philoctetes
- James Woods Hades; Lord of the Underworld
- Susan Egan Megara
- Bob Goldthwait Pain
- Matt Frewer Panic
- Rip Torn Zeus
- Samantha Eggar Hera, Hercules' Mother
- Barbara Barrie Alcmene; Hercules' Foster Mother
- Hal Holbrook Amphitryon; Hercules Foster Father
- Paul Shaffer Hermes; the Messenger God
- Amanda Plummer The Fates
- Carole Shelley The Fates
- Paddi Edwards The Fates
- Charlton Heston Narrator
- Patrick Pinney Cyclops
- Lillias White Calliope the Muse of Epics and the Lead Muse
- Vanéese Y. Thomas Clio the Muse of History
- Cheryl Freeman Melpomene the Muse of Tragedy
- La Chanze Terpsichore the Muse of Dance
- Roz Ryan Thalia the Muse of Comedy
- Corey Burton Titans / Burnt Man / End-of-the World Man / Tour Bus Guide
- Jim Cummings Nessus the River Centaur / Pot Maker / Tall Thebian / Elderly Thebian
- Keith David Apollo the Sun God
- Mary Kay Bergman Earthquake Lady / Wood Nypmh / Water Nymph / Earth Nymph / Teenage Girls
- Kathleen Freeman Heavyset Woman
- Bug Hall Little Boy
- Kellen Hathaway Little Boy
- Wayne Knight Demetrius the Pot Maker
- Aaron Michael Metchik Ithicles
- Tawatha Agee Dodatkowe głosy
- Jack Angel Dodatkowe głosy
- Shelton Becton Dodatkowe głosy
- Bob Bergen Dodatkowe głosy
- Rodger Bumpass Dodatkowe głosy
- Jennifer Darling Dodatkowe głosy
- Debi Derryberry Dodatkowe głosy
- Bill Farmer Dodatkowe głosy
- Milt Grayson Dodatkowe głosy
- Sherry Lynn Dodatkowe głosy
- Mickie McGowan Dodatkowe głosy
- Denise Pickering Dodatkowe głosy
- Phil Proctor Dodatkowe głosy
- Jan Rabson Dodatkowe głosy
- Riley Steiner Dodatkowe głosy
- Fronzi Thornton Dodatkowe głosy
- Erik von Detten Dodatkowe głosy
- Ken Williams Dodatkowe głosy
- Anna Scigalska Klio (polski dubbing)
Z greckim mitem to to ma tyle wspólnego, co Rambo z wojną w Wietnamie. Takiego pokaleczenia oryginalnej historii to dawno nie widziałam (Herkules synem Hery???). Jeśli oddzielimy film od mitologii dostaniemy przeciętną bajkę. Disney bywał i wcześniej i później w dużo lepszej kondycji
Całkiem udana wariacja na temat Herkulesa potraktowana z przymrozeniem oka oraz z charakterystycznym dla Disneya urokiem.
Kolejny film, który powinnam była obejrzeć 15 lat temu. Dziś nie zachwyca. Ot, banał, blaga (z mitologią nie ma to absolutnie nic wspólnego, no chyba że część imion), marazm, suchary i wycie (gdybym wiedziała, że bajka jest w dużej mierze zawodzona - czytaj: śpiewana, choć ja bym tak tego nie nazwała - pewnie nie zdecydowałabym się na jej odpalenie). Hades to słodziak, ale nie jest w stanie wywindować oceny w pojedynkę. Czy zapamiętam ten film? Przypuszczam, że wątpię.
Widziałaś polską wersję? Może ja mam spaczony gust, ale bardzo lubię piosenki z tego filmu i chyba nie jest to powodowane li tylko sentymentem.
Owszem, piosenki były wyte po polsku. W oryginale brzmią lepiej?
Po polsku też brzmią dobrze. No nie wiem, mnie się podoba chór Muz, śpiewający mocno nieortodoksyjną wersję mitologii :)
Mnie tam chyba było obojętne, co śpiewają. Nie moje klimaty muzyczne. Sam musical lubię zresztą warunkowo. :)
Też lubię te piosenki (poza tą tego kozła-mentora, jak uczy Herkulesa. Jest tragiczna), ale wiem dokładnie dlaczego - to było moje pierwsze zetknięcie z czymś ocierającym się o gospel, a sam gospel bardzo mi się podoba. Natomiast co do fabuły się zgadzam, słabizna, tylko Hades daje radę. Ktoś kiedyś zauważył (chyba Nostalgia Critic), że próbowali powtórzyć sukces Aladyna - żarty nawiązujące do współczesności itp. Tyle że Aladyn miał poza tym dobre postaci i fajną historię.
O! "Aladyn" to całkiem dobry pomysł. Dzięki za polecankę. :)
Odkąd poznałam Wonder Woman, rozwalanie mitów greckich nie rusza mnie już tak, jak kiedyś. W ogóle zresztą nic mnie w tym filmie nie rusza, chociaż ma swoje dobre momenty (śpiewające Muzy) i postaci (Hades i Meg). Może dlatego, że sami scenarzyści nie wiedzą, co to ma być. Przypomina niby trochę film o sportowcu, ale trochę to jest też film o osobie, która Szuka Swojego Miejsca w Świecie (a to wyszło lepiej w późniejszym "Tarzanie"), no i jeszcze na dokładkę romas i ratowanie Olimpu. Trochę tego za dużo. Nie wiem, jak można było to spieprzyć, ale się udało.