Lampart (1963)
Il gattopardo
Reżyseria:
Luchino Visconti
Scenariusz:
Suso Cecchi d'Amico,
Pasquale Festa Campanile,
Massimo Franciosa,
Enrico Medioli,
Luchino Visconti
W 1860 roku, ginąca arystokracja walczy, by się utrzymać przy władzy, z bogatym sycylijskim mieszczaństwem. Film przedstawia zmierzch arystokratycznego domu księcia Saliny a z drugiej strony wzrost do zaszczytów ogromnie bogatego eks chłopa, Calogero Sedary. Książę sam świadomie nie powstrzymuje upadku swoich osobistych majątków, akceptuje nadchodzące zmiany. Zgadza się na ślub bratanka z córką Calogero, związek, który jeszcze nie tak dawno, uchodziłby za mezalians…
Obsada:
- Burt Lancaster Prince Don Fabrizio Salina
- Claudia Cardinale Angelica Sedara / Bertiana
- Alain Delon Tancredi Falconeri
- Paolo Stoppa Don Calogero Sedara
- Rina Morelli Princess Maria Stella Salina
- Romolo Valli Father Pirrone
- Terence Hill Count Cavriaghi
- Pierre Clémenti Francesco Paolo
- Lucilla Morlacchi Concetta
- Giuliano Gemma Garibaldi's General
- Ida Galli Carolina
- Ottavia Piccolo Caterina
- Carlo Valenzano Paolo
- Brook Fuller Little Prince
- Anna Maria Bottini Mademoiselle Dombreuil, the Governess
- Lola Braccini Donna Margherita
- Marino Masé Tutor
- Howard Nelson Rubien Don Diego
- Tina Lattanzi
- Marcella Rovena
- Rina De Liguoro Princess of Presicce
- Valerio Ruggeri
- Giovanni Melisenda Don Onofrio Rotolo
- Giancarlo Lolli
- Vittorio Duse
- Vanni Materassi
- Giuseppe Stagnitti
- Carmelo Artale
- Olimpia Cavalli Mariannina
- Anna Maria Surdo
- Halina Zalewska
- Winni Riva
- Stelvio Rosi
- Carlo Palmucci
- Dante Posani
- Rosolino Bua
- Ivo Garrani Colonel Pallavicino
- Leslie French Cavalier Chevally
- Serge Reggiani Don Francisco Ciccio Tumeo
- Marie Bell
- Lou Castel Party guest
- Sandra Christolini Youngest Daughter
- Franco Gulà
- Maurizio Merli
- Augusto Pescarini
- Paola Piscini
- Amalia Troiani
Mam mieszane uczucia przy ocenie tego filmu. Z jednej strony jest wyjątkowo piękny, wspaniałe zdjęcia, muzyka, kostiumy, scenografia, plenery, aktorzy. Z drugiej film jest za długi, nieco zbyt wolny.
Film ujmuje pięknymi zdjęciami, które chwilami wyglądały jak ruchome obrazy olejne. Ale to wszystko, co dobrego można powiedzieć. Oryginał to niewielka książeczka z serii Koliber, a film to rozwleczona na ponad 3h dłużyzna. Za dużo scen batalistycznych, gra często egzaltowana, a za fabułą trudno nadążyć, jeśli się nie zna książki.
Jak dla mnie to chyba najpiękniejszy wizualnie film tamtych lat, fantastyczny. Powolne, melancholijne, wspaniałe wizualnie kino, taki już jest Visconti, albo się go lubi, albo nie. Dla mnie ten film był czystą przyjemnością.
Też bardzo cenię Viscontiego, ten film jest jednym z najpiękniejszych jakie widziałem, te zdjęcia i muzyka. Chciałbym to obejrzeć w kinie. Nawet Watykan dostrzega walory artystyczne "Lamparta".
http://aquilla.filmaster.pl/notka/spinacz-lista-watykanska/
Tak, wizualnie jest przepiękny. Tylko dlatego na nim wytrwałam. A rozczarowanie było tym większe, że też cenię Viscontiego.
O Il Gattopardo pomyślałem widząc w kinie zwiastun Anny Kareniny - widział ktoś oba filmy i pokusi się o porównanie ?