Jak mam na imię (2011)
Argentyna, rok 1979. Juan ma 12 lat i musi się ukrywać pod fałszywym nazwiskiem, bo jego rodzice należą do tajnej organizacji walczącej z dyktaturą. Codzienność chłopca to fałszywe paszporty, tajne schowki w garażu, wymyślone daty urodzin i sekretne wizyty u babci. Obserwując poczynania rodziców Juan stara się ułożyć sobie swoje własne, normalne życie, gdzie znajdzie się miejsce na śmiech, szkołę i zabawę z rówieśnikami. Do momentu, gdy chłopiec pozna Marię i po raz pierwszy się zakocha... (Festiwal Filmy Świata Ale Kino+)
Obsada:
- Natalia Oreiro Cristina alias Charo
- Ernesto Alterio Beto
- César Troncoso Horacio alias Daniel
- Benjamín Ávila
- Cristina Banegas Amalia
- Mayana Neiva Carmen
- Violeta Palukas María
- Teo Gutiérrez Romero Juan alias Ernesto Estrada
- Marcelo Mininno
- Douglas Simon Gregorio
Wyróżniona recenzja:
O dorastaniu w cieniu opresyjnego reżimu
W zeszłym roku na polskich i międzynarodowych festiwalach sukcesy święciła skromna „Nagroda” Pauli Markovitch, opowiadająca o egzystencji pod twardą ręką autorytarnych rządów w Argentynie z perspektywy dziecka. Tam matka z córką egzystowały na wietrznym, smutnym, szarym pustkowiu, żyjąc w ciągłym strachu i poczuciu zagrożenia. Film utkany był z minimalistycznych, skromnych, acz szalenie sugestywnych ujęć. Film Benjamína Ávili choć tematycznie bliski ...
"Infancia clandestina" nie jest pierwszym filmem opowiadającym o horrorze wojskowej dyktatury w Ameryce Łacińskiej z perspektywy dziecka. Taki zabieg wykorzystali już chociażby twórcy filmów "O Ano em Que Meus Pais Saíram de Férias" (Brazylia, 2006), "Kamczatka" (Argentyna, 2002) i "Machuca" (Chile, 2004). Na tle tych pozycji "Infancia Clandestina" wypada raczej blado, moim zdaniem zbyt sensacyjnie i. Niemniej jest to dobry film, po prostu nie powalający. A mogłby taki być ze względu na swoją tematykę. Paradoksalnie najlepsze wydały mi się elementy ... komediowe, bo i takich nie brakowało. Zdecydowanie polecam, przynajmniej w ramach porównania, zapoznanie się z tymi wymienionymi powyżej.
wspaniała rola Natali Oreiro wzruszający film
Inna odsłona Natali Oreiro polecam bardzo film dawno nie było tak dobrego filmu argentyńskiego bardzo dobra fabuła wciąga ten film widza
Ocena 5/10 raczej nie sugeruje bardzo dobrego filmu.
Uważam, że film jest pod każdym względem świetny, trudno się do czegoś przyczepić. Oglądałam wiele filmów o dyktaturze w Argentynie, ten film jest inny. Jest o wiele lepszy...