Justin Bieber: Nigdy nie mów nigdy (2011)

Justin Bieber: Never Say Never
Reżyseria: Jon Chu

Inspirująca historia i jedyne w swoim rodzaju spojrzenie na karierę Justina Biebera - niegdyś ulicznego performera w małym miasteczku, teraz znanego na całym świecie młodego idola nastolatek. (opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Czego to człowiek nie zrobi byle się do sesji nie uczyć. Film tylko i wyłącznie dla fanek, momentami odrzuca od ekranu, a czasami ogląda się to jak Klan albo jakąś inną telenowelę. Spodziewałem się epickiego gniota i go nie dostałem, chociaż twórcy bardzo się starali. .

Czyżbyś obejrzał już wszystkie inne filmy nakręcone od początku istnienia kinematografii? Bo nie potrafię znaleźć innego wytłumaczenie, po co ktokolwiek miałby to oglądać.

Z tego samego powodu dla którego czasem oglądam polskie komedie, muszę czasem obejrzeć coś złego, taka mała, masochistyczna przyjemność. Poza tym ten film jest nominowany do filmasterów w kategorii "najgorszy film" i nie byłoby nawet krótkiej recenzji (czy jak to się teraz nazywa), toż to wstyd.

jhsdsdkf
Apfelbaum
jango
JURCZ91
ryananstett
zielonewkropki