Komedia sytuacyjna (1996)

Lekka komedia obyczajowa połączona z satyrą na telewizję. Jej bohaterami są dwaj scenarzyści seriali, którzy bezskutecznie starają się wymyślić temat nowego ekranowego "tasiemca". A czas nagli. Agent się niecierpliwi, pieniądze się kończą, więc i żony obu panów coraz energiczniej zachęcają ich do pracy.

Jednak w głowach Artura i Karola jak na złość nie chce się zrodzić nic innego, jak perypetie właściciela sklepu z bielizną erotyczną lub opowieść pod chwytliwym tytułem "Ożeniłem się z niewidzialną syreną". Pomysły te wszakże obaj zdecydowanie odrzucają. Marzy im się stworzenie wreszcie czegoś ambitnego, a nie telewizyjnej papki wedle zasady "im głupiej, tym lepiej".

Tak się jednak szczęśliwie składa, że mogą na chwilę zapomnieć o swych kłopotach. Ich namolny agent wyjeżdża bowiem do Nowego Jorku. Korzystając z kilkudniowego spokoju Artur i Karol urządzają sobie wspólnie z żonami niewielkie party.

Wskutek działania wina roboty pana Greya dochodzi do brzemiennych w skutkach wydarzeń. Artur spędza noc z żoną Karola,Karol zaś z żoną Artura. Nazajutrz między oboma panami dochodzi do "poważnej i szczerej rozmowy". Być może wszystko dałoby się załagodzić, ale świadkiem całej sceny staje się przez przypadek panna Trotter - największa w okolicy plotkarka.