Kong: Wyspa Czaszki (2017)

Kong: Skull Island
Reżyseria: Jordan Vogt-Roberts


Kong: Wyspa Czaszki produkcji Warner Bros. Pictures i Legendary Pictures to wciągający oryginalny film przygodowy w reżyserii Jordana Vogta-Robertsa (Królowie lata), opowiadający o początkach legendy o mitycznym King Kongu.
Film śledzi losy zespołu badaczy, którzy zapuszczają się w głąb niezbadanej wyspy położonej na Pacyfiku — tak samo pięknej, jak i zdradliwej — nie wiedząc, że wchodzą na teren należący do mitycznego King Konga.
Aby w pełni przenieść widzów na tajemniczą Wyspę Czaszki, reżyser Jordan Vogt-Roberts, aktorzy i ekipa filmowa kręcą zdjęcia na trzech kontynentach przez ponad sześć miesięcy, starając się uchwycić pierwotne krajobrazy na hawajskiej wyspie Oahu, gdzie prace na planie rozpoczęły się w październiku 2015 r., na Złotym Wybrzeżu w Australii, a wreszcie w Wietnamie, gdzie zdjęcia będą realizowane w wielu lokalizacjach, z których kilka nigdy nie zostało pokazanych w filmie.
( opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Wyróżniona recenzja:

Wielka małpa stylowa, ale nie taka wielka

Ocena recenzenta: 6/10

Dzisiaj wchodzi do naszych kin "Kong: Wyspa Czaszki". Historycznie już siódma odsłona filmu o wielkim King Kongu - pierwszy raz obejrzano Konga w 1933 roku, a więc mamy tutaj do czynienia z postacią dla kina legendarną i rozpoznawalną. Czy odgrzewanie tej historii miało sens nie tylko z punktu widzenia pieniędzy zarobionych na biletach?

Autor: 
Data: 

Takie małpy to ja rozumiem. Efektowny wypad w tropiki, masę nawiązań do pop-kultury, fajna muzyka z lat 70-tych, do tego wielkie potwory :P.

Jest perspektywa na jeszcze jedną gwiazdkę, chociaż trochę mi szkoda, że za mało wykorzystano takich dobrych aktorów. Nie zrozumcie mnie źle, zrobili dla swoich postaci, co tylko mogli, ale zrobiliby więcej, gdyby im dano coś do zagrania. Jest właściwie wszystko, co trzeba - zróżnicowana grupka odkrywców, pomalowani tubylcy i wielkie potwory. A do tego bajeczne zdjęcia i starannie dobrana ścieżka dźwiękowa. Głupie to jak nieszczęście, w sam raz, żeby rozprostować zwoje.

Brie Larson nie dość ładna dla King Konga, czy zadziałał instynkt samozachowawczy? Wiadomo jak kończyło się zadawanie z babami dla jego poprzedników...

BlonD1E
BlonD1E
Efunia
Efunia
JUMAN
JUMAN
MRZVA
MRZVA
Iceman
Iceman
Szklanka1979
Szklanka1979
salander
salander
Blue2012
Blue2012
bartje
bartje
NikoPL
NikoPL