W kręgu zła (1970)

Le cercle rouge
Reżyseria: Jean-Pierre Melville

Corey jest młodym mężczyzną, który właśnie opuszcza więzienie. Przed wyjściem dostaje od klawisza informacje, jak obrobić jubilera. Vogel jest przestępcą, którego w pociągu eskortuje doświadczony policjant, Mattei. Vogelowi udaje się uciec i jego drogi krzyżują się z Coreyem. Razem postanawiają przeprowadzić skok na jubilera. Do pomocy biorą byłego policjanta, Jansena. Nie wiedzą jednak, że komisarz Mattei ciągle podąża ich tropem.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Nikt tak nie potrafi kręcić czarnych kryminałów jak Francuzi. A "W kręgu zła" jest tego najlepszym przykładem.

Dzięki takim filmom jak 'W kręgu zła' lub 'Prorok' zaczęłam patrzeć przychylniejszym okiem na ambicje filmowe Francuzów.

Wyzbyte z uczuć kreacje aktorskie, oszczędne dialogi, przygaszona kolorystyka, powolne ruchy kamery, pesymistyczna wymowa. Za pomocą tych kilku określeń opisałabym 'W kręgu zła' - ten klasyczny już obraz francuskiej kinematografii. Wzorowo skonstruowana fabuła może stanowić przykład dla innych filmów sensacyjnych. Sposób przedstawienia policjantów i przestępców budzi skojarzenia z 'Gorączką' - zarówno ci uznawani za dobrych w powszechnym mniemaniu, jak i źli, potraktowani zostali równo, bez moralnego osądu lub opowiadania się po którejś ze stron. Łączy się to z filozoficznym aspektem filmu, według którego wszyscy ludzi są z gruntu źli i zasługują na karę. Chłodny i hipnotyzujący obraz, którego długo nie zapomnę.

Chilly
deliberado
AniaVerzhbytska
jakilcz
nevamarja
moraw
ScuMmy
dcd
dcd
pajestka
inheracil