Skutki miłości (2004)
Titta (Toni Servillo) niedługo skończy 50 lat. Elegancki i dobrze wychowany mężczyzna nie ma przyjaciół. Od ośmiu lat mieszka w hotelu w jednym ze szwajcarskich kurortów. Dyskretny dyrektor pensjonatu (Diego Ribon) dba o komfort i anonimowość swoich gości. Cierpiący na bezsenność Titta spędza noce w hotelowym barze grając w karty. Rzadko dzwoni do swojej byłej żony lub dzieci, którzy - jak się wydaje - dawno już o nim zapomnieli. Od niemal ćwierć wieku regularnie raz w tygodniu wstrzykuje sobie heroinę i co pewien czas deponuje w banku pieniądze przynoszone przez nieznaną kobietę. Są to stosunkowo duże kwoty, ale ich przeznaczenie nie jest bliżej znane. Gdy wydaje się, że nic już nie zmieni tych monotonnych, pełnych rutyny dni, zainteresowanie mężczyzny wzbudza młoda barmanka Sofia (Olivia Magnani).
(teleman.pl)
Obsada:
- Toni Servillo Titta di Girolamo
- Olivia Magnani Sofia
- Adriano Giannini Valerio
- Antonio Ballerio Bank manager
- Gianna Paola Scaffidi Giulia
- Nino D'Agata Mafioso
- Vincenzo Vitagliano Pippo D'Antò
- Diego Ribon Director
- Gilberto Idonea Hired assassin
- Giselda Volodi Kelnerka
- Giovanni Vettorazzo Letizia
- Gaetano Bruno Hired Assassin
- Ana Valeria Dini Reader
- Vittorio Di Prima Nitto Lo Riccio
- Angela Goodwin Isabella
- Raffaele Pisu Carlo
- Pietro Manigrasso Delivery man
- Rolando Ravello Man with bow-tie
- Carlo Beltrami Porter
- Mauro Pescio Barman
- Marian Stan Night porter
- Arturo Muselli Titta's son
- Dino Angelino Titta's son
- Roberta Serretiello Liliana
- Sara Celeghin Girl listening
- Manuela Lamanna Suitcase woman
- Antonio Spadaro Delivery man
- Roberta Fossile Accountant
- Marco Sorrentino Accountant
- Sergio Valery Accountant
- Ilaria Andolfi Accountant
- Giampiero Giudicepietro Plant
- Angelo Montella Martusciello
- Michelangelo Dalisi Youth in wheelchair
- Jessica Zambelli Pielęgniarka
- Giorgio Scarpato Mafioso
- Maurizio Ricci Mafioso
- Gigi Cappabianca Notary
- Giovanni Morosso Dino Giuffré
- Alen Sinkauz Policjant
O tym samym co "Wielkie piękno", tylko z mafią w miejsce flamingów.
Stary Sorrentino nie wiem czy nie lepszy niż nowy. Na pewno mniej pretensjonalny.