Żyj! (2005)

Leef!
Scenariusz:

W rodzinie Anny nic nie jest dobrze: jedna córka jest ciężko chora, druga przeżywa ostry bunt, mąż ukrywa fakt, że ma kochankę, a ona sama cierpi z powodu strasznych wspomnień z dzieciństwa. Anna uświadamia sobie, że jeśli chce spełnić swoje najstarsze marzenie o pisarstwie, musi poukładać swoje życie - obecne i przeszłe; i na odwrót: pisanie pomaga jej w tym porządkowaniu. Tymczasem podróż do punktu, w którym rozsypane kawałki życia da się na nowo posklejać, jest nie tylko trudna, ale i pełna niespodzianek...

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Cudowna historia, która nie wiem gdzie przemknęła poza WFF. Wszystkie biografie rodziny Anny i osób dokoła: strasznie mocne i finezyjne. I cały film taki - nie można się oderwać od jego piękna, choć wydaje się, że te problemy go rozsadzą! A jednak wychodzi z tego wiarygodny poemat zanurzony w życiu.

Udało mi się zdobyć egzemplarz DVD i trzeci raz obejrzany ten film nic nie stracił - nadal mnie wzrusza i interesuje tym, co chce powiedzieć o życiu, rodzinie, przełomie, twórczości, dojrzałości, pamięci... Ból tylko w tym, że na płycie są aż dwa materiały dodatkowe, ale oba bez żadnych napisów, wyłącznie po holendersku! No cóż, taki leef... ={ Może kiedyś ktoś mi pomoże się wgryźć w proces powstawania tego cudownego dzieła.

kocio