Legendy sowiego królestwa: Strażnicy Ga'Hoole (2010)

Legend of the Guardians: The Owls of Ga'Hoole
Reżyseria: Zack Snyder

Soren, młoda sowa, zostaje uprowadzona przez inne sowy z St. Aggie's. Zostaje przez nich poddana praniu mózgu i staje się ich żołnierzem. Soren, wraz ze swymi nowo poznanymi przyjaciółmi, ucieka spod reżimu na wyspę Ga'Hoole.

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

Największym atutem tego filmu jest forma. Twórcy naprawdę się przyłożyli, jeśli chodzi o animację i efekty specjalne. Sowy wyglądają wiarygodnie, są puchate, przy powiewach wiatru można rozróżnić każde piórko - piękne. Sama historia nie jest jakoś wybitnie oryginalna, ale daleko jej też do charakterystycznego dla wielu animacji patosu. Umiarkowany humor i sympatyczni bohaterowie sprawiają, że film ogląda się bardzo przyjemnie.

Taka wysoka ocena z powodu ładnej animacji.

Tyle się nasłuchałam, że to koszmarna bajka, a okazało się, że przeciwnie, bardzo dobra! Sówki puchate i realistyczne, nawet kilka ich zwyczajów przemycono. Fabuła zaciekawi nawet dorosłego który będzie się dobrze bawił, trzymając kciuki za Sorena, a i tak z góry wiadomo, że dobro zwycięża, więc nie ma stresu. Fajna baja. Może nie Shrek, ale ze swoim dzieckiem bym poszła. :)

Iceman
peterpp2200
Crotaphos
inheracil
MureQ
kamilamaz123
nevamarja
mert
karaluh
midnight94