7 dni (2010)

Les 7 jours du talion
Reżyseria: Daniel Grou
Scenariusz:

Bruno Hamel to 31. letni chirurg. Żyje w Drummondville wraz ze swoją żoną Sylvie oraz ich ośmioletnia córką - Jasmine. Wiedzie spokojne i szczęśliwe życie, aż do momentu, gdy jego córka zostaje brutalnie zgwałcona i zamordowana. Świat Bruna rozpada się na kawałki, a przy życiu trzyma go jedynie chęć zemsty. Gdy policja łapie sprawcę, w głowie Hamela rodzi się diaboliczny plan – porywa mordercę, gdy ten zjawia się na rozprawie sądowej. Do policji wysyła krótki komunikat - zwróci porwanego, oraz sam się podda, po siedmiu dniach, gdy sam wymierzy sprawiedliwość...

Obsada:

Pełna obsada

Trochę kino zemsty, trochę moralitet i trochę torture porn. Stylistyka odrobinę przypomina filmy Michaela Haneke (brak muzyki jak w "Ukrytym", zimna paleta kolorów), ale bez ich miażdżącej siły. Interesujący scenariusz eksplorujące różne postawy wobec działania na własną rękę. Można się zastanawiać, skąd zwykły chirurg zna się tak dobrze na komputerach itd. - ale po co? Mniej poetycki, mniej plastyczny - i mniej kiczowaty - niż "Pan Zemsta", Całość nie powala, ale za to trzyma w napięciu.

Uff, ostatnie słowa ratują moją przyszłą projekcję. =} Twardy jestem i postanowiłem jeden film na WFF wybrać z cięższych klimatów, a ten brzmiał sensownie.

Mam nadzieję, że nie wpakuję Cię w jakąś kabałę, nie mamy bardzo dużej zbieżności gustu. :)

A żebyś się nie zdziwiła - u mnie masz 69,9%. =} Po prostu zbieżność nie jest symetryczna, tylko liczona indywidualnie. A co do filmu - już mam bilet w kieszeni i sam wybrałem, ale zawsze to miło, jak ktoś nie zjedzie i powie jakieś dobre słowo o filmie.

jakilcz
agryppa
alwi
hubke
Dzonykombajn
Murderer
d0minikk
marwinek
exellos
kocio