Kiedy w 2004 roku zmarł Marlon Brando, świat wspominał go jako niegdyś wielkiego i bardzo wpływowego aktora, którego życie kończyło się jednak wielką porażką – odchodził w zapomnieniu, bez należnej mu glorii, postrzegany jako wielki przegrany. Stevan Riley przypomina tę postać, wykorzystując prywatne archiwa aktora: fotografie, filmy, a przede wszystkim jego audiopamiętnik, który Brando nagrywał przez całe życie.[AFF6]