Paradokumentalny w formie film, duchem podobny do "Tournee". Można powiedzieć, że bohaterki też pojawiają się na gościnnych występach, ale w okolicznościach dużo mniej spektakularnych niż w filmie Amalrica. A trzy panie urzekły mnie siłą kojącego duszę spokoju.

żadnej akcji. dokument fabularny, ale nie mockumentary. i jesteśmy bardzo blisko bohaterów. jeżeli w pierwszym rzędzie w w kinie to nawet za blisko. siła spokoju.
medytacja o braku, kompletnym braku.
Aha tytuł chyba nie najlepiej - labios to raczej wargi (może to niuanse). a opis z fdb to już zupełnie od czapy.

Ogląda się niczym Martynę Wojciechowską, choć społecznie tematyka o wiele istotniejsza. Ciekawe.

scaruffi
ayya
pawesta
nicebastard