Miłość na wieczność | Zakochany w śmierci (2013)

Love Eternal
Reżyseria: Brendan Muldowney

„Miłość na wieczność” („Love Eternal”) jest adaptacją książki „Loving the Dead” Keia Oshi. To historia młodego mężczyzny, który tylko w pobliżu zmarłych czuje, że żyje. Opowieść ta jest zaskakująco zmysłowa i delikatna, mimo iż jej głównym motywem jest nekrofilia. Jednak w „LMiłości na wieczność” nie mamy do czynienia z tematyzacją obsesji i paradoksalnie nie jest to również film szokujący. Pozwala on nam zajrzeć w sferę uczuć młodego protagonisty, który po śmierci ojca gubi się w codzienności, a późniejsza śmierć nadopiekuńczej matki wyrywa go całkowicie z rzeczywistości.

Od skrupulatnie przygotowanego samobójstwa chronią go tylko przypadkowo znalezione zwłoki dziewczyny. Notorycznie depresyjny Ian (przypominający Jamiego Bella Holender Robert de Hoog) szuka wciąż bliskości kobiet, które planują swoją śmierć. Czasami nawet zawiera z nimi pakt o wspólnym zakończeniu życia. Jednak często te plany niespodziewanie się krzyżują, co prowadzi do przekomicznych sytuacji, w których tylko depresyjnemu Ianowi nie jest w ogóle do śmiechu. Na domiar złego, dążąc do szczęścia główny bohater będzie musiał najpierw przeorganizować swój ogród w cmentarz. [BBFF]

Obsada:

Pełna obsada

Zwiastun:

To jeden z lepszych filmów o samobójstwie , jaki widziałem. Mimo np. wątków nekrofilii jest bardzo poetycki i subtelny.

Elo, nie kasujemy tytułów, lecz dopisujemy. Miłość na wieczność | Zakochany w śmierci być powinno.

O co ci chodzi?

O nic mi nie chodzi. :) Jeśli to nie Ty zmieniłeś tytuł, to sorry, a uwaga jest skierowana do wszystkich. Jeśli film ma już poprawny polski tytuł, to go nie usuwamy, tylko dopisujemy drugi tytuł po separatorze. Film "Love Eternal" funkcjonował dotąd w polskiej dystrybucji jako "Miłość na wieczność". Teraz HBO wprowadziło go do TV jako "Zakochany w śmierci". Oba tytuły są poprawne więc w polu "Polski tytuł" dajemy oba (po co? po to, żeby dało się ten film łatwo wyszukać).

Korzystając z okazji, chciałabym też wszystkich poprosić, żeby nie wpisywali polskich tytułów wielkimi literami i z anglosaska (każdy wyraz od wielkiej litery). No chyba że mamy do czynienia z wyjątkiem. Z góry dziękuję. :)

Fajnie, że piszesz to wszystko pod moją notką. Pozdr.

Akurat dzięki Twojej notce zauważyłam zmianę tytułu.:)

Urbino
lamijka
lapsus
ayya
nevamarja