Sposób na teściową (2005)
Monster-in-Law
Reżyseria:
Robert Luketic
Opowieść o Charlie, młodej kobiecie przygotowującej się do małżeństwa ze wspaniałym mężczyzną. Wszystko układa się cudownie, dopóki przyszła panna młoda nie spotyka matki swojego ukochanego. Okazuje się, że kobieta ma zadatki na najgorszą teściową na świecie.
Obsada:
- Jennifer Lopez Charlotte 'Charlie' Cantilini
- Jane Fonda Viola Fields
- Michael Vartan Dr. Kevin Fields
- Wanda Sykes Ruby
- Adam Scott Remy
- Monet Mazur Fiona
- Annie Parisse Morgan
- Will Arnett Kit
- Elaine Stritch Gertrude
- Stephen Dunham Dr. Paul Chamberlain
- Randee Heller Beverly Hills Dog Owner
- Mark Moses Coffee Shop Customer
- Tomiko Fraser Coffee Shop Clerk
- Rochelle Flexer Dr. Patel's Nurse
- Wayne Nickel George
- Jenny Wade Viola's Young Replacement
- Bruce Gray TV Executive
- Zach McLarty Assistant Director
- Stephanie Turner Tanya Murphy the Pop Star
- Harriet Sansom Harris Therapist
- Jimmy Jean-Louis Prince Amir
- Christopher Scott Prime Minister
- Pamela Rowan Woman Club Member
- Monica Guiza Rehearsal Dinner Guest
- Amber Mead Kit's Date
- Christina Masterson Pretty Young Thing at Wedding
- Kristen Aldridge Boutique Salesgirl
- John Aylward Ksiądz
- Amie Barsky Kelnerka
- Lorenzo Caccialanza Signor Ramondi
- George Garritano Viola's Wardrobe Assistant
- Mike Kirkland Young TV Executive
- Gianfranco L'Amore Italian Waiter
- Michael Nardelli Gość
- Madison Poer
- Marissa Poer
- Tyson Power Father Tyson
- Aaron Stephens Kevin's Friend
- Kellee Stewart Make-Up Girl
- Wendy Waller Bridesmaid
- Amanda Wyss Tina Gray
Komedia romantyczna na pewno to nie jest. Raczej film walki. Kawaler jest tu najmniej istotny. Całość rozgrywa się między jego wybranką serca (Lopez) a psychiczną mamusią, świetnie zagraną przez Jane Fondę. Jest dobrych kilkanaście śmiesznych tekstów, wszystko ocieka schematem i banałem i dobrze się kończy. Czyli typowy produkt z Hollywood. Można, jak nic innego nie leci w tiwi.
A, to wczoraj w TV leciało? Widziałem tylko jednym okiem, więc nie mogę ocenić, ale Fonda rzeczywiście fajnie dostawała szału. =}
Tak, nadrabiam w święta jak zwykle zaległości w repertuarze TV, głównie HBO, ale ten leciał chyba na TVNie.