Moskwa nie wierzy łzom (1980)
Moskva slezam ne verit
Reżyseria:
Vladimir Menshov
Akcja filmu rozpoczyna się w 1958 r., a kończy w drugiej połowie lat 70-tych. Film pokazuje przemianę trzech jego bohaterek, młodych dziewczyn, mieszkanek hotelu robotniczego, które stają się dojrzałymi kobietami ze sporym bagażem życiowych doświadczeń. Reżyser z serdeczną życzliwością, ale i nutką rozbawienia, ukazuje ich losy, codzienne radości i smutki, nadzieje i rozczarowania. (Festiwal Sputnik)
Obsada:
-
Vera Alentova Katerina Tikhomirova
-
Irina Muravyova Lyudmila
-
Aleksey Batalov Gosha
-
Raisa Ryazanova Antonina
-
Aleksandr Fatyushin Sergei Gurin
-
Boris Smorchkov Nikolai
-
Viktor Uralsky Nikolai's Father
-
Valentina Ushakova Nikolai's Mother
-
Yuri Vasilyev Rodion Rachkov
-
Yevgeniya Khanayeva Rachkov's Mother
-
Zoya Fyodorova Hostel's Security
-
Natalya Vavilova Alexandra
-
Liya Akhedzhakova Olga Pavlovna, Club's Director
-
Oleg Tabakov Vladimir, Katerina's lover
-
Vladimir Basov Anton Kruglov
-
Vladlen Paulus Petr Lednev
-
Vladislav Matveyev Vitya Rachkov
-
Vladimir Gusev General
-
Muza Krepkogorskaya General's wife
-
Tatyana Konyukhova Ona sama
-
Innokenti Smoktunovsky On sam
-
Georgi Yumatov On sam
-
Leonid Kharitonov On sam
-
Pavel Rudakov On sam
-
Venyamin Nechayev On sam
-
Larisa Barabanova
-
Garri Bardin
-
I. Berezina
-
Mikhail Bocharov
-
Aleksandr Borodyansky
-
A. Cheboraryov
-
Larisa Danilina
-
Aleksandra Danilova
-
Aleksandra Denisova
-
G. Dobrovolskaya
-
Lyubov Kalyuzhnaya
-
Irina Kiselyova
-
Yu. Koblov
-
N. Kuznetsov
-
Viktor Lazarev
-
Viktor Neznanov
-
Sergei Nikitin Songs
-
Tatyana Nikitina Songs
-
E. Ozeryansky
-
Yuri Perov
-
Dmitri Popov
-
I. Savishcheva
-
Natalya Sayko
-
T. Shchutova
-
A. Solyanov
-
A. Stoyanova
-
Yelena Volskaya
-
Inna Vykhodtseva
-
Gennadi Yalovich
-
A. Zhiltsov
-
A. Zhukova
-
Mikhail Zimin
rosyjska dusza . super film . polecam
To taki trochę rosyjski (radziecki) PRL lat 60-70. :-) Urodziłam się kilka lat później, a mimo to oglądając, miałam w głowie całe mnóstwo wspomnień z dzieciństwa. Przyjemna obyczajówka, pozbawiona denerwującej maniery sztucznego grania typowej dla polskich aktorów tamtych lat. Chyba polubię stare filmy - rosyjskie, bo większości polskich nie da się oglądać.