Infernal Affairs: Piekielna gra (2002)
Mou gaan dou
Yan jest policjantem, który od 10 lat rozpracowuje struktury triady w Hong Kongu, zakamuflowany w jej szeregach. Ming z kolei pracuje dla mafii, chociaż na co dzień jest szanowanym i pnącym się po szczeblach kariery oficerem policji. Od 10 lat dostarcza informacje o pracy wydziału szefowi tamtejszej triady. Pewnego razu, podczas rutynowej akcji, obydwie strony orientują się, że mają u siebie tajniaków. Zaczyna się wyścig z czasem, przebiegła gra w kotka i myszkę, której stawką będzie życie zdemaskowanego szpiega.
Obsada:
-
Andy Lau Inspector Lau Kin Ming
-
Tony Leung Chiu Wai Chan Wing Yan
-
Anthony Wong Chau-Sang SP Wong Chi Shing
-
Eric Tsang Hon Sam
-
Kelly Chen Dr. Lee Sum Yee
-
Sammi Cheng Mary
-
Edison Chen Young Lau Kin Ming
-
Shawn Yue Young Chan Wing Yan
-
Elva Hsiao May
-
Chapman To Tsui Wai-keung
-
Ka Tung Lam Inspector B
-
Ting Yip Ng Inspector Cheung
-
Dion Lam Del Piero
-
Chi Keung Wan Officer Leung
-
Hui Kam Fung Cadet School Principal
-
Tony Ho Suspect
-
Courtney Wu Stereo Shop Owner
-
Au Hin Wai Elephant
-
Li Tin Cheung Double 8
-
Wong Yin Keung CIB Team
-
Lam Po Loy CIB Team
-
Cheng Wing Yee CIB Team
-
Yiu Man Kee CIB Team
-
Yuen Waj Ho CIB Team
-
Mak Wai Kwok CIB Team
-
Kui Mei Yee CIB Team
-
Wong Ch Wang CIB Team
-
Lee Yip Kin Sam´s Follower
-
Chung Wai Ho Sam's Follower
-
Sai Tang Yu Sam's Follower
-
Wong Kam Hung Sam´s Follower
-
So Wai Nam Sam´s Follower
-
Lai Chi Wai Sam´s Follower
-
Leung Ho Kei Sam´s Follower
-
Lee Tze Ming Sam´s Follower
-
Hui On Tat Officer Chan
-
Ho Wing Ling Superintendent
-
Lee Wah Chu Chief Inspector
-
Cheung Yuk Sun Cadet School Instructor
-
Leung Chiu Yi May´s Daughter
-
Chaucharew Wichai Sunny, Thai Drug Dealer
Co za niesamowite tempo i genialny scenariusz!
Jestem po raz kolejny pod wielkim wrażeniem tego filmu. Twórcy zadbali o wszystko: wciągająca historia, niejednoznaczni bohaterowie, napięcie budowane skutecznie dzięki rewelacyjnemu scenariuszowi, zdjęciom i muzyce. W rolach głównych znakomici aktorzy. Świetnie się ogląda.
Oto film, z którego była rżnięta "Infiltracja". Jeżeli ktoś obejrzał oryginał najpierw niech sobie hollywoodzka podróbę po prostu daruje. Podróbka była już pozbawiona większości polotu, zaskoczenia i wdzięku oryginału. Po obejrzeniu Piekielnej gry Infiltracja smakuje już, jak creme brulee z McDonalda.
Tak powinien wyglądać film sensacyjny, dobry, niebanalny scenariusz z obowiązkowym wielkim finałem. Gdybym lubił te klimaty (Incepcja jest wyjątkiem) to piałbym peany pod niebiosa, niestety nie lubię i mogę powiedzieć, że to solidna rozrywka, na tyle absorbująca, że nie nudzisz się przy obieraniu ziemniaków, ale też nie wciąga tak bardzo by pokaleczyć sobie palce ;P